Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radna nie płaci za mieszkanie

(msm)
Maciej Stanik
Elżbieta Bartczak, zasiadająca w Radzie Miejskiej w Łodzi od 11 lat ma problemy z regularnym płaceniem czynszu za 59-metrowe gminne mieszkanie. Według danych z magistratu winna jest miastu około 55 tys. zł z tytułu zaległości czynszowych (40 tys. suma podstawowa plus 14 tys. zł odsetek).

Radna sprawy komentować nie chce, wydała tylko oświadczenie, że toczy spór prawny z administracją nieruchomościami, którą oskarża, o to, iż córka zapadła na astmę oskrzelową (w wyniku alergii na grzyby występujące w mieszkaniu). W marcu w tej sprawie zapadł wyrok - sąd okręgowy przyznał córce radnej 40 tys. zł zadośćuczynienia oraz zasądził podwyższenie renty.
Wyrok nie jest jednak prawomocny - miasto wniesie apelację.

Dług z 11 lat
Elżbieta Bartczak radną została w styczniu tego roku. Objęła mandat po Krzysztofie Piątkowskim, który został wiceprezydentem miasta. Miesiąc później, gdy głosowała za likwidacją kilku szkół w mieście, została wykluczona z Prawa i Sprawiedliwości (zarówno z partii jak i klubu). Od tego czasu jest radną niezrzeszoną, zasiada w czterech komisjach, w tym m.in. gospodarki mieszkaniowej i komunalnej.
- Problemy z płatnościami czynszu rozpoczęły się w 2000 roku. Wpłaty były sporadyczne, zaległości wynoszą ok. 55 tys. zł. W 2009 roku skierowano sprawę do sądu o zapłatę długu, kolejna rozprawa ma się odbyć jeszcze w tym miesiącu - mówi jeden z gminnych urzędników. - Pani Bartczak zobowiązała się uregulować dług wobec miasta po zakończeniu sporu sądowego.
W Łodzi czynszu w gminnych kamienicach nie płacą 44 tys. 132 osoby, a łączna kwota długu sięga 266 mln 122 tys. zł! Wiele z nich to bezrobotni - radna otrzymuje co miesiąc ok. 2,5 tys. zł diety.

Oświadczenie radnej
Elżbieta Bartczak nie chce komentować sprawy, która wyszła na jaw po publikacji w lokalnym dodatku do "Gazety Wyborczej". W środę wydała oświadczenie: "(...) Sprawa ta miała swój początek, kiedy z całej ściany mieszkania - z powodu silnego zawilgocenia powstał rozległy grzyb - odpadł tynk do gołej cegły i ukazała się dziura. Mimo wielokrotnych moich próśb, pism i ponagleń administracja nieruchomościami przez wiele miesięcy nie podjęła jakichkolwiek działań, by przeprowadzić remont i odgrzybić mieszkanie. W wyniku tych lekceważących zaniedbań administracji moja córka zapadła na astmę oskrzelową, która jest wynikiem silnej alergii na grzyby pleśniowe występujące w mieszkaniu. Z powodu zaostrzonej choroby dziecka musieliśmy ponosić duże koszty związane z leczeniem. W związku z tymi zaniedbaniami zarządcy budynku postanowiliśmy szukać sprawiedliwości na drodze sądowej, gdyż próby polubownego rozwiązania problemów związanych z fatalnymi warunkami panującymi w mieszkaniu nie odnosiły skutku. Niedawno sąd przyznał rację naszym roszczeniom wobec administracji i obecnie czekamy jedynie na uprawomocnienie wyroku. Chcę podkreślić, że moja walka o zdrowie rodziny z powodu rażących zaniedbań AN Bałuty Stare rozpoczęła się na długo przed tym, jak zostałam radną(...)".

Niepewna przyszłość
- Ja tą sprawą jestem bardzo zaskoczony, nie wiedziałem o tym. Pani radna nie wykazała swoich zobowiązań wobec gminy w oświadczeniu majątkowym, a ponieważ przekraczają one 10 tys. zł, powinna to była zrobić. Poprosiłem ją o wyjaśnienia, dlaczego to pominęła - mówi Tomasz Kacprzak, przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi. - Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym będę musiał wystąpić do Urzędu Kontroli Skarbowej o kontrolę jej oświadczenia majątkowego.
Od wyniku kontroli UKS będzie zależeć czy sprawą zajmie się prokuratura i czy radna nie zostanie pozbawiona mandatu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany