Nasi Czytelnicy natychmiast ochrzcili dziewczynkę Calineczką, bo waży mniej niż pół torebki cukru i cała mieści się na dłoni dorosłego człowieka.
Z nadzieją oraz troską śledzą losy kruszynki. Dzwonią do redakcji i piszą komentarze w internecie, nie szczędząc słów otuchy dla rodziców i maleństwa.
Zaledwie 440 g waży nowo narodzona dziewczynka, która trafiła na oddział patologii noworodka szpitala im. Madurowicza w Łodzi. Dziecko urodziło się
w 25 tygodniu ciąży w Instytucie CZMP.
To najmniejszy noworodek jaki przyszedł na świat w łódzkim szpitalu. Lekarze walczą o życie malucha.
Tuż po urodzeniu została przewieziona do szpitala im. Madurowicza karetką neonatologiczną z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki, gdzie nie było już wolnego miejsca, m.in. inkubatora i respiratora, gdyż jest bardzo dużo porodów (wczoraj było ich około 20). Jest to najmniejsze dziecko, które przyszło na świat w łódzkim szpitalu i żyje już kolejną dobę.
Urodziło się w 25 tygodniu ciąży poprzez cesarskie cięcie jako jedno z bliźniąt. Drugi dzidziuś płci męskiej ważył 700 g i jest leczony w ICZMP.
- Ekstremalnie maleńki noworodek przyjechał do nas już zaintubowany - mówi dr Paweł Krajewski, ordynator oddziału patologii noworodka w szpitalu im. Madurowicza, gdzie w ubiegłym roku urodziło się 2,5 tys. dzieci. - Otrzymał lek o nazwie surfaktant poprawiający pracę płuc i potem został rozintubowany. Obecnie jest na własnym oddechu wspomaganym specjalnym zestawem oddechowym (ale nie jest to respirator).
Więcej w dzisiejszym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?