Wyrodny bociani ojciec

Miłośnicy białych ptaków obserwujący ich życie na monitorach komputerów zauważyli ponadto, że Wojtek (takie imię nosi łaski pan bocian) źle traktuje Magdę (samica). Widziano, jak i ją próbuje wypędzić z gniazda. A także, że zabiera kępkę siana z ich wspólnego domu i leci z nią nie wiadomo dokąd. Internauci gubią się w domysłach. Niektórzy podejrzewają, że samiec wyrzucił jajo, bo to nie on był ojcem, inni - że Wojtek zdradził Magdę. "Prawdopodobnie znalazł sobie inne gniazdo i inną partnerkę, stąd wykradanie siana" - pisze ktoś na forum.
- Nie zawsze lęgi kończą się sukcesem, a agresja któregoś z rodziców, względem jaj lub piskląt, jest jedną z głównych przyczyn śmiertelności młodych u ptaków - mówi dr Janusz Hejduk z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego. - Wyrzucenie jaja przez bociana może wynikać z tego, że para z Łasku jest niezbyt zgrana.
Zdaniem dr. Hejduka, ponieważ przed rokiem w monitorowanym gnieździe panowała harmonia - bardzo prawdopodobne jest, że to wcale nie "zeszłoroczni" Magda i Wojtek zajęli gniazdo na kominie łaskiej oczyszczalni ścieków, lub że zmieniło się jedno z partnerów...