18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzut za pożar, wskutek którego zginęła matka i dwoje dzieci

ei24
Zarzut za pożar, wskutek którego zginęła matka i dwoje dzieci
Zarzut za pożar, wskutek którego zginęła matka i dwoje dzieci ei24
Zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru w kamienicy w centrum Łodzi, w wyniku którego zmarła 23-letnia kobieta i jej dwie kilkuletnie córki, przedstawiła w środę prokuratura 46-latkowi, w którego mieszkaniu wybuchł pożar.

Zarzut nieumyślnego spowodowania pożaru w kamienicy w centrum Łodzi, w wyniku którego zmarła 23-letnia kobieta i jej dwie kilkuletnie córki, przedstawiła w środę prokuratura 46-latkowi, w którego mieszkaniu wybuchł pożar. 

Według śledczych przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia przez 46-letniego, pijanego lokatora kamienicy.

"Roman P. jest w środę przesłuchiwany w prokuraturze. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia" - powiedział PAP rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.

Tragedia rozegrała się w nocy z piątku na sobotę. Paliło się mieszkanie w kamienicy przy ul. Włókienniczej w centrum Łodzi. W wyniku pożaru ciężkiemu zatruciu tlenkiem węgla uległa młoda kobieta wraz z dwiema córkami w wieku niespełna czterech i pięciu lat, mieszkające piętro wyżej. Mimo reanimacji starszej z dziewczynek nie udało się uratować.

23-letnia matka i jej młodsza córka trafiły w bardzo ciężkim stanie do szpitali. Niestety, mimo wysiłków lekarzy, kobieta i jej druga córka zmarły w poniedziałek wieczorem.

Prokuratura Łódź-Śródmieście wszczęła śledztwo w sprawie pożaru. Wstępnie ustalono, że jego prawdopodobną przyczyną było zaprószenie ognia przez 46-latka, w którego mieszkaniu wybuchł pożar. Strażacy znaleźli mężczyznę na klatce schodowej. Roman P. był wówczas pijany; miał 2,7 promila alkoholu w organizmie. Trafił do szpitala z poparzeniami dłoni.

We wtorek po południu mężczyzna został zatrzymany na polecenie prokuratury. W środę usłyszał w prokuraturze zarzut dotyczące nieumyślnego spowodowania pożaru kamienicy w wyniku którego śmierć poniosły trzy osoby. Po zakończeniu przesłuchania śledczy zdecydują, czy wystąpić do sądu o jego aresztowanie.

Prokuratura ustaliła, że 23-letnia kobieta sama wychowywała dzieci. Rok wcześniej w innym tragicznym pożarze przy ul. Pomorskiej w Łodzi zginęła jej matka. (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany