Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samotna matka w oparach absurdu

ei24
Samotna matka w oparach absurdu
Samotna matka w oparach absurdu ei24
Nadia urodziła się jako nieślubne dziecko. Dwa miesiące później przyznał się do niej tata i dał dziecku swoje nazwisko. Dlatego Urząd Miasta Łodzi żąda zwrotu zasiłku rodzinnego i dodatku dla samotnej matki - w sumie ponad 3200 złotych!

Nadia urodziła się jako nieślubne dziecko. Dwa miesiące później przyznał się do niej tata i dał dziecku swoje nazwisko. Dlatego Urząd Miasta Łodzi żąda zwrotu zasiłku rodzinnego i dodatku dla samotnej matki - w sumie ponad 3200 złotych!

Nadia urodziła się we wrześniu ubiegłego roku. Miesiąc później Joannie Jędras przyznano zasiłek rodzinny, dodatek dla samotnej matki oraz dla matki na urlopie wychowawczym. Przysługiwały jej dlatego, że w dokumentach dziewczynki wpisane było: ojciec nieznany. Tata Nadii w listopadzie zdecydował się dać córce swoje nazwisko, ale nie chciał łożyć na jej utrzymanie.

Samotna matka w oparach absurdu

W styczniu Joanna Jędras pozwała go o alimenty, które sąd przyznał w kwietniu, wstecznie od początku roku. Wówczas okazało się, że nielegalnie pobiera zasiłek i pozostałe świadczenia rodzinne.
- Zasiłek rodzinny nie przysługiwał za okres od grudnia 2009 roku (po tym jak ojciec dał Nadii swoje nazwisko) do czerwca 2010 roku (wtedy do urzędu wpłynął wyrok o zasądzonych alimentach) - informuje Martyna Zielińska z Centrum Świadczeń Socjalnych UMŁ.

Prawo do świadczeń rodzinnych przysługuje bowiem samotnej matce, gdy ojciec jest nieznany lub gdy matka ma zasądzone od niego alimenty. Dlatego początkowo pani Joanna miała prawo do rodzinnego i dodatków, ale w grudniu je utraciła, bo "znalazł się tata". Sąd wprawdzie przyznał w kwietniu alimenty od stycznia, ale wyrok dotarł do urzędu dopiero w czerwcu, bo dwa miesiące potrzebował komornik na potwierdzenie, że alimenty są nieściągalne. Urzędnicy trzymają się więc daty czerwcowej i uważają, że świadczenia wypłacone wcześniej - od grudnia - nie należały się pani Joannie.
- Kazano mi oddać całą wypłaconą w tym czasie kwotę, czyli 3146 zł i doliczono jeszcze 111 zł odsetek! - mówi mama Nadii. - A przecież cały ten czas jestem samotną matką. (kz)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany