Pożyczenie wózka zaproponował pabianiczaninowi Greg Milano, szef stowarzyszenia cyklistów BORP w USA.
- Sprzęt nie jest idealny, bo przeznaczony dla osób jeżdżących na leżąco, a nie na siedząco, jak Krzysztof - mówi Wojciech Jędraszek sponsorujący i koordynujący wyprawę kolarza. - Przystosowaliśmy go do jazdy na siedząco, ale jest przez to dwa razy wolniejszy.
Dlatego kolarz pokonuje codziennie 120 - 130 km na wózku, a 200 km - samochodem. W sumie przejechał już około tysiąca kilometrów.
fot. archiwum Krzysztofa Jarzębskiego
"W USA kolarzowi skradziono wózek. Nie będzie wyprawy z San Francisco do Nowego Jorku"
"Na wózku z Aten do Łodzi (wideo)"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?