- Leżał skulony na ziemi. Znalazł go policyjny pies tropiący - mówi podinsp. Joanna Kącka, rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi.
W mieszkaniu 46-latka policjanci pojawili się wczoraj rano. Nie było go jednak w domu. Jak ustalili śledczy, ubrał się ciepło, zabrał torbę z jedzeniem i poszedł do lasu.
W obławie na porywacza uczestniczyło kilkudziesięciu funkcjonariuszy. Na jego ślad wpadł owczarek niemiecki o imieniu Luna, którego przewodnikiem jest policjantka w stopniu sierżanta.
Zatrzymany to szczupły, wysoki mężczyzna, który nie wygląda na swoje lata. 11-letnia Julka dobrze go zapamiętała. Portret pamięciowy
porywacza, który policja sporządziła na podstawie jej zeznań, oddaje go dość wiernie. Mężczyzna nie zaprzecza oskarżeniom, że to on uprowadził dziewczynkę.
Mieszka w gminie Andrespol. Jest bezdzietny i żyje w konkubinacie. Był notowany, m.in. za przestępstwa na tle obyczajowym.
Funkcjonariusze odnaleźli również samochód, którym 46-latek przez kilka godzin woził Julkę. Jest to stary granatowy opel vectra. Technicy kryminalistyki zabezpieczyli ślady w aucie, w tym. biologiczne.
Dzisiaj eksperci pracowni biologicznej łódzkiego Laboratorium Kryminalistyki porównywali je z materiałem pobranym od 46-latka. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, prokuratura będzie mogła przedstawić mu nowe zarzuty.
Podinsp. Piotr Beczkowski, komendant miejski policji w Łodzi, mówi, że dziewięcioosobowa specgrupa, która miała wytropić porywacza, pracowała bez wytchnienia.
- Otrzymaliśmy mnóstwo informacji na temat osób, które mogły mieć związek z porwaniem. Każdą dokładnie weryfikowaliśmy - opowiada. - Bazowaliśmy też na zeznaniach świadków, porwanej dziewczynki i zapisach miejskiego monitoringu.
Przełomem w śledztwie okazały się informacje przekazane śledczym przez mężczyznę, który pomagał wypchnąć zakopanego w błocie opla 46-latka. Z policją skontaktował się on w poniedziałek, po publikacjach w mediach. Prawdopodobnie to on dostanie 3 tys. zł nagrody, którą za pomoc w ujęciu porywacza wyznaczył komendant wojewódzki policji.
Jak informuje Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej, dzisiaj w prokuraturze przy ul. Sieradzkiej zostaną wykonane czynności procesowe z udziałem 46-latka. Podczas tzw. okazania ma być przedstawiony świadkom. Jeśli potwierdzi się, że to jest tym, który w poniedziałek podstępem uprowadził 11-latkę z placu zabaw przy ul. Naruszewicza, zostaną mu postawione zarzuty.
WIĘCEJ NA TEN TEMAT:
"Łódź: Porwanie 11-letniej Julki. Komendant policji powołał specgrupę"
"Zobacz jak wygląda porywacz małej Julki. Pomóż go znaleźć!"
"Julka się znalazła! Poszukiwana dziewczynka wróciła do domu"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie