Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Noworodek już bez promili! Zarzuty dla matki - grozi jej 5 lat!

(ew, em)
Noworodek przebywa w szpitalu im. Konopnickiej.
Noworodek przebywa w szpitalu im. Konopnickiej. Łukasz Kasprzak
Maleńki chłopczyk, którego w Tomaszowie Mazowieckim urodziła pijana 24-latka, już nie ma we krwi alkoholu, choć gdy przyszedł na świat, miał aż 4,5 promila (pisaliśmy o tym wczoraj). Ciągle jednak przebywa na oddziale intensywnej terapii łódzkiego szpitala im. Konopnickiej.

- Stan dziecka jest średni stabilny - mówi prof. Andrzej Piotrowski, ordynator oddziału intensywnej terapii i anestezjologii. - USG głowy i brzucha nie wykazało uszkodzeń. Być może zostanie wykonany rezonans magnetyczny, aby sprawdzić, czy nie doszło do uszkodzenia mózgu spowodowanego alkoholem..
Zdaniem specjalistów z Instytutu Medycyny Pracy, to cud, że maluch przeżył.
- Biorąc pod uwagę stężenie alkoholu w organizmie noworodka, należy przypuszczać, że w dniu jego narodzin matka w ciągu dwóch - trzech godzin mogła wypić nawet litr 40-procentowego alkoholu - mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP.
Tomaszowska policja pod nadzorem prokuratury prowadzi postępowanie przygotowawcze przeciwko 24-letniej Aleksandrze W., która mając 2,6 promila alkoholu we krwi urodziła dziecko.

- Kobieta nadal przebywa na oddziale ginekologicznym tomaszowskiego szpitala. Została jednak przesłuchana - mówi kom. Katarzyna Dutkiewicz-Pawlikowska z Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Mazowieckim.
Prokurator Katarzyna Tomczyk, nadzorująca postępowanie przygotowawcze, mówi, że tomaszowska prokuratura powołała biegłego, który ma się wypowiedzieć, czy patologiczne zachowanie się Aleksandry W. będzie miało wpływ na stan zdrowia jej dziecka.

24-latka jest osobą bezrobotną, podopieczną Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Żyje w konkubinacie z 28-letnim mężczyzną. Ani ona, ani jej partner nie byli notowali przez policję. Policja ustala, co robiła feralnego dnia. Jeśli się okaże, że swoim zachowaniem przyczyniła się spowodowania zagrożenia życia lub zdrowia dziecka, może jej grozić nawet pięć lat więzienia. O losach syna Aleksandry W. ma zdecydować sąd rodzinny.

***
Zarzut dla 24-latki, która po pijanemu urodziła dziecko

Zarzut narażenia życia i zdrowia dziecka przedstawiła w piątek Prokuratura Rejonowa w Tomaszowie Mazowieckim 24-latce, który urodziła dziecko w stanie upojenia alkoholowego. Dziecko po urodzeniu miało 4,5 promila alkoholu we krwi. Kobiecie grozi 5 lat więzienia.

Do przesłuchania 24-latki w charakterze podejrzanej i przedstawienia zarzutu doszło w szpitalu, gdzie po porodzie przebywa kobieta.

"Po zapoznaniu się z całością zebranego materiału dowodowego i zasięgnięciu opinii specjalisty neonatologa prokurator zdecydował o przedstawieniu kobiecie zarzutu narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu" - poinformowała PAP zastępca Prokuratora Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim Katarzyna Tomczyk.

Prokuratura - zasłaniając się dobrem postępowania - nie ujawnia wyjaśnień kobiety ani czy przyznała się do zarzucanego czynu. Grozi jej kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Na razie nie zdecydowano także, jakie ewentualne środki zapobiegawcze zostaną wobec niej zastosowane.

Prokuratura jest także stroną postępowania w sądzie rodzinnym, które dotyczy kwestii władzy rodzicielskiej i ewentualnego ograniczenia lub pozbawienia kobiety praw rodzicielskich.

We wtorek do szpitala w Tomaszowie Mazowieckim trafiła kompletnie pijana 24-latka w zaawansowanej ciąży. Według tamtejszych lekarzy badanie krwi wykazało, że miała ponad 5 promili alkoholu. Stan upojenia, w którym się znajdowała - według lekarzy - zagrażał życiu i zdrowiu jej nienarodzonego dziecka.

Zdecydowano się na cesarskie cięcie; chłopiec przyszedł na świat dwa tygodnie przed wyznaczonym terminem porodu. Przeprowadzone przez policję badanie alkomatem już po porodzie wykazało u kobiety 2,6 promila alkoholu.

Dziecko, u którego badanie krwi pępowinowej wykazało 4,5 promila alkoholu, w ciężkim stanie trafiło do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. Marii Konopnickiej w Łodzi. Według lekarzy jego stan zdrowia poprawia się, noworodek oddycha samodzielnie, zaczął jeść. Lekarze nie zaobserwowali dotąd u niego cech, wskazujących na uszkodzenia narządowe. Nie wiadomo jednak na razie jakie skutki

w organizmie mógł wywołał alkohol, który wypiła matka.

Podczas pierwszych rozmów z policjantami 24-latka miała oświadczyć, że pokłóciła się ze swoim partnerem i poszła do znajomych, gdzie piła alkohol. Później kupiła jeszcze alkohol w sklepie, i tam zasłabła.

To pierwsze dziecko kobiety. Policja i prokuratura wyjaśniają wszystkie okoliczności; badają także sytuację rodzinną. Wiadomo, że w ostatnim czasie policjanci raz interweniowali w miejscu zamieszkania kobiety i jej partnera, a 24-latka korzystała z pomocy materialnej opieki społecznej. (PAP)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany