Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ŁKS upokorzony przez Wartę. Piłkarze tłumaczyli się

Jan Hofman
Piłkarze ŁKS w jedenastej kolejce trzeciej ligi przegrali 0:3 przed własną publicznością z Wartą Sieradz. Ta porażka kosztowała łodzian spadek na czwarte miejsce w tabeli.

Zwycięstwo Warty należy uznać za wielką sensację tej kolejki, ale od razu trzeba dodać, że sieradzanie wygrali jak najbardziej zasłużenie. To oni prezentowali znacznie bardziej dojrzały futbol, a myślą taktyczną o klasę przewyższali łodzian, którym ponoć marzy się awans do drugiej ligi. Nie ma się co dziwić, że po meczu szkoleniowiec Warty, Piotr Kupka, chodził dumny jak paw.
Piłkarze gości dobrze wiedzieli, po co przyjechali do Łodzi. Nie zamierzali podejmować otwartej walki, tylko przyczajeni na własnej połowie czekali na okazję do wyprowadzenia skutecznej kontry. Ełkaesiacy atakowali chaotycznie, czym ułatwiali rywalowi zadanie.

Dwie bramki dla Warty zdobył Marcin Kobierski. To było jego szóste i siódme trafienie w sezonie. I może nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie to, że cała drużyna Warty ma na koncie tylko jedenaście goli!

W końcówce spotkania łodzian upokorzył Kacper Jezierski, zdobywając trzeciego gola dla goście.
To już druga ligowa porażka ŁKS na nowym obiekcie (wcześniej z Legią). Może warto rozważyć opcję powrotu na stare boisko, póki jeszcze istnieje?

Słaba postawa piłkarzy ŁKS irytowała kibiców. Już w 37 minucie spotkania słychać było z trybun gromkie „ Do roboty, do roboty”, później było już mniej parlamentarnie. Po meczu trenerzy i zawodnicy musieli się gęsto tłumaczyć swym fanom i pewnie to nie było miłe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany