Niespodziewanie na treningu przy ul. Minerskiej mieli zjawić się szefowie ŁKS i zaprosić piłkarzy na spotkanie. Zamierzali powiedzieć w cztery oczy, co myślą o ich postawie. Miało być było ostro, mocno i bezkompromisowo. Nie dziwimy się. Trzeba wstrząsnąć zespołem, bo kolejne porażki mogą mu szybko odebrać wszelkie szanse na upragniony awans do II ligi.
Zawodnicy pierwszej drużyny mieli też dodatkowe zajęcia. Przenosili ciężkie paczki ze sprzętem i swoimi rzeczami z kontenerów do szatni na nowym stadionie przy al. Unii. To teraz będzie ich sportowy dom.
W sobotę o godz. 15.30 łodzian czeka kolejny ligowy pojedynek. W Działoszynie zagrają z zajmującą 13 miejsce Wartą. Kadrowej rewolucji nie ma się co spodziewać, bowiem aspirujący do występów w pierwszym zespole piłkarze nie prezentują lepszej formy od zawodników z podstawowej jedenastki.
Pokazał to czarno na białym pucharowy mecz z Górnikiem Łęczyca, w którym w pierwszej połowie rywale ośmieszyli ełkaesiaków, grając z nimi na boisku w dziada.
Łódzka defensywa może przed tym spotkaniem odetchnąć z ulgą, bo w ostatnim meczu kontuzji doznał napastnik zespołu z Działoszyna, 40-letni Krzysztof Kukulski, i nie wiadomo, czy wystąpi w sobotnim spotkaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"