Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie pogotowie ratuje obcokrajowców. Za karetkę nie płacą...

(ew)
Łukasz Kasprzak
Coraz więcej cudzoziemców odwiedza nasze miasto i... korzysta z doraźnej pomocy w łódzkim pogotowiu ratunkowym przy ul. Sienkiewicza. Przychodzą do internisty, laryngologa, chirurga, stomatologa... W tych dniach student z Ukrainy, którego dopadły wirusy i miał wysoką gorączkę, korzystał z leczenia w ramach świątecznej pomocy lekarskiej. Nieco wcześniej leczyli się w pogotowiu Anglik, Szwed, Austriak, Kubańczyk, Birmańczyk i obywatel Tajwanu.

– W ubiegłym miesiącu z różnymi schorzeniami zgłosiło się do pogotowia 23 obcokrajowców z krajów Unii Europejskiej, m.in. Anglicy, Niemcy i Szwedzi, oraz 20 spoza UE, w większości Ukraińcy i Rosjanie – mówi Bogusław Tyka, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. – Natomiast do aż 204 cudzoziemców, w tym 10 z UE, poszkodowanych w wypadkach i innych sytuacjach zagrożenia życia, wzywano karetkę.

Pacjenci pochodzący z Rosji lub Ukrainy są zazwyczaj zatrudniani w łódzkich firmach i często nie posiadają ubezpieczenia zdrowotnego (w przeciwieństwie do obywateli krajów zachodnich, mających kartę EKUZ). Dlatego muszą płacić za wizytę 50 – 100 złotych w zależności od tego, czy mają wykonywane jakieś badania, np. prześwietlenie złamanej kończyny. W przypadku bezpośredniego zagrożenia życia, gdy wysyłana jest karetka, nie ma opłaty za świadczenia medyczne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany