Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć Moniki Zbrojewskiej. Prokuratura wszczyna postępowanie w tej sprawie

(ew)
W poniedziałek w prokuraturze rejonowej Warszawa-Ochota został przesłuchany członek rodziny zmarłej w piątek Moniki Zbrojewskiej, byłej wiceminister sprawiedliwości zdymisjonowanej ponad tydzień temu (23 .10 br,) za jazdę w stanie nietrzeźwym. Jak poinformowała "Rzeczpospolita" na swoim portalu internetowym, po nim zapadła decyzja o wszczęciu postępowania w sprawie okoliczności zagadkowej śmierci wiceminister, która zmarła w centralnym szpitalu klinicznym przy ul. Banacha w Warszawie.

- Otrzymaliśmy pisemne zawiadomienie ze szpitala przy ul. Banacha o zgonie wiceminister Moniki Zbrojewskiej - mówi Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - Jest informacja, że zmarła w piątek.

Monika Zbrojewska nie żyje. Była wiceminister sprawiedliwości nie żyje

Jak już pisaliśmy na łamach „Expressu”, załogi aż dwóch radiowozów musiały obezwładnić 43-letnią dr hab. Monikę Zbrojewską, wiceminister sprawiedliwości, która zachowywała się agresywnie, gdy została zatrzymana w swojej toyocie yaris za jazdę po pijanemu. Kobieta miała ponad 2 promile alkoholu we krwi. Policjanci zatrzymali ją w piątek 23 października br. na ul. Byszewskiej w Nowosolnej. Zachowywała się agresywnie, ubliżała funkcjonariuszom, mogło dojść do rękoczynów. Zakuto ją w kajdanki i przewieziono do izby wytrzeźwień. Do zatrzymania Moniki Zbrojewskiej przyczynił się kierowca, który zauważył jadącą wężykiem toyotę yaris. Zajechał jej drogę i wezwał policję. Okazało się, że siedząca za kierownicą kobieta jest nietrzeźwa i ledwie utrzymuje równowagę.

Monika Zbrojewska nie żyje. Co się stało?

Monika Zbrojewska była absolwentką Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego, autorką prac m. in. z zakresu postępowania karnego.

Pożar kamienicy u zbiegu ul. Narutowicza/POW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany