Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejsza na łódzkiej ziemi była trochę... puszysta!

Małgorzata Trzuskowska
Maciej Stanik, Seweryn Cieślik, arch. Ilony Krawczyńskiej, Karolina Pakuła
Ilona Krawczyńska, Miss Ziemi Łódzkiej 2014 i finalistka wyborów Miss Polski 2014, będzie reprezentowała nasz kraj w konkursie Miss Bikini Universe 2015, który w przyszły weekend odbędzie się w Chinach.

I pomyśleć, że dziewczyna, która ma rywalizować o tytuł tej, co najpiękniej na świecie nosi kostium kąpielowy, jeszcze przed trzema laty była jak na standardy miss nieco zbyt... puszysta!
Wtedy, jako 20-latka, ważyła 63 kg, czyli niespecjalnie mało, nawet przy wzroście 175 cm. Teraz waży o 8 kg mniej.
A jednak już w 2012 r., gdy było jej „trochę więcej”, po raz pierwszy wzięła udział w konkursie Miss Polski Ziemi Łódzkiej – co nie skończyło się żadnym spektakularnym sukcesem, choć dostała się do pierwszej dziesiątki piękności z naszej ziemi.

Miss z pozdzieranymi kolanami

– Wtedy do konkursu zgłosiłam się dla zabawy – wspomina ten falstart późniejsza Miss Ziemi Łódzkiej. – Zresztą nigdy nie byłam typem „miss”, takiej w wieczorowej sukni i na szpilkach. Raczej uchodziłam za chłopczycę, w dzieciństwie grałam w piłkę z kolegami albo bawiłam się z nimi w policjantów i złodziei. Często miałam zdarte kolana...
Do wizerunku miss zupełnie nie przystawała jej niechęć do jakiegokolwiek poprawiania naturalnej urody. Za nic nie chciała zmienić odcienia włosów. Ilona z natury jest wprawdzie blondynką, ale jak to często u Polek bywa – taką raczej myszowatą...
– Niemal na siłę zaciągnęłam ją do fryzjera – opowiada Małgorzata Pakuła, organizatorka konkursu Miss Polski Ziemi Łódzkiej. – Ze łzami w oczach usiadła na fotelu. Ale było warto. Po rozjaśnieniu włosów jej uroda dopiero zaczęła zwracać uwagę!

Dać miss schabowego...

Jak na miss NIE przystało, Ilona lubi też zjeść.

– Pochłaniam ogromne ilości jedzenia! – mówi. – Uwielbiam mięso i najbardziej odpowiada mi typowo polska kuchnia. Dać mi schabowego, ziemniaczki, kapustkę... O, wtedy jestem szczęśliwa!

Jednak nasza miss ma gdzie spalić te wszystkie specjały. Po pierwsze, to bardzo energiczna osoba. Co u niej rodzinne na tyle, że wraz z siostrą Mileną stworzyła bloga o wiele mówiącym tytule „Siostry ADiHD” (w duecie ich energia potęguje się, przegadać ich nie sposób, stąd niektórzy żartują, że ADHD być to musi...). Wspomniane nadprogramowe 8 kg odeszło ponadto w niepamięć, kiedy Ilonę bez reszty pochłonęły treningi fitness, ale takie na trampolinach. Twierdzi, że ćwiczenia z jednoczesnymi podskokami na elastycznej siatce rozpiętej na sześciokątnej konstrukcji to wspaniała zabawa, niejako uwolnienie dziecka tkwiącego w każdym z nas... Nasza bohaterka rozpropagowała zresztą ten rodzaj fitnessu na cały kraj. Siostry ADiHD opracowały program ćwiczeń na trampolinach Fit and Jump, na który licencję wykupiło już około 40 klubów fitness w Polsce! Tak, tak, przyszła Miss Bikini Universe (mamy nadzieję) to także poniekąd bizneswoman... W tej roli, poza tytułami miss, ma jej pomóc wykształcenie – studiuje zarządzanie biznesem na Uniwersytecie Łódzkim.

Schudła, przyszła, zwyciężyła

Dwa lata po pierwszym podejściu do gry o koronę Miss Ziemi Łódzkiej, w znacznie wysmuklonym wydaniu, Ilona Krawczyńska spotkała przypadkiem organizatorkę konkursu Miss Polski Ziemi Łódzkiej. „Ale się wyrobiłaś!” – usłyszała. „Przyjdź jeszcze raz na casting”.
Przyszła i zwyciężyła. Została nie tylko Miss Ziemi Łódzkiej 2014, ale i Miss Fitness, po czym znalazła się wśród 25 najpiękniejszych Polek, finalistek ogólnokrajowego konkursu Miss Polski 2014.
– W tym roku oddałam koronę mojej następczyni (to łodzianka Anna Fortecka – przyp. red.) i myślałam, że przygodę z konkursami piękności mam już za sobą – mówi. – Aż tu nagle zadzwonił telefon, czy bym nie pojechała do Chin na Miss Bikini Universe. Pewnie, że pojadę! Wygram, czy nie, zobaczę Chiny!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany