Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pójdzie do pierwszej klasy?

(mj)
Zgodnie ze stanowiskiem nowego rządu, o tym, czy sześciolatek pójdzie do pierwszej klasy czy nie, zdecydują rodzice. Obowiązek pójścia do szkoły będą miały siedmiolatki. Tylko że większość przyszłorocznych siedmiolatków już do szkoły chodzi! Kogo więc przyjmą łódzkie podstawówki we wrześniu przyszłego roku? Nad tym już dziś zastanawiają się ich dyrektorzy. Obawiają się, że dzieci będzie bardzo mało, a nauczyciele stracą zatrudnienie.

– Dotąd co roku bałam się o zbyt duży nabór, bo chętnych zawsze mieliśmy nadmiar – mówi Agnieszka Błażejczyk, dyrektor SP 34 przy ul. Ćwiklińskiej w Łodzi. – Mam aż siedem klas pierwszych, sześć klas drugich i cztery klasy trzecie. Chciałabym utworzyć w przyszłym roku trzy – cztery klasy pierwsze. Mam nadzieję, że rodzice już trochę się przekonali i przynajmniej część sześciolatków do szkoły poślą.

Przyjdą też odroczone w ubiegłym roku sześcio- i siedmiolatki. Ile ich będzie w skali całego miasta?
– 1.146 dzieci sześcioletnich i 82 dzieci siedmioletnich – podaje rzecznik UMŁ.
– Rodzice naszych starszaków – a mamy ich w tej chwili jedną grupę – cieszą się, że będą mieli możliwość decydowania, czy ich dziecko pójdzie, czy nie pójdzie do szkoły. Ci, którzy byli na ostatnim zebraniu, deklarowali, że chętnie zostawią swoje pociechy w przedszkolu – mówi Brygida Woźniak, dyrektor Przedszkola nr 163 przy ul. Czernika w Łodzi.
Jeśli sześciolatki zostaną w przedszkolach, to dla młodszych dzieci znów może brakować miejsc w tych placówkach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany