Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź liczy na polubowne rozstania z piłkarzami. Nie będzie łatwo...

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Michał Pietras znalazł się wśród graczy, którzy mają opuścić Widzew. Obrońca był podstawowym graczem łódzkiej drużyny
Michał Pietras znalazł się wśród graczy, którzy mają opuścić Widzew. Obrońca był podstawowym graczem łódzkiej drużyny Łukasz Kasprzak/archiwum Dziennika Łódzkiego
Część odsuniętych od drużyny przez trenera Marcina Płuskę piłkarzy czuje się skrzywdzona. To na pewno nie ułatwi negocjacji.

Przypomnijmy, że trener w porozumieniu z zarządem klubu zrezygnował już z Vladimira Bednara, Michała Chachuły, Damiana Gilarskiego, Wojciecha Gradeckiego, Nikodema Kasperczaka, Aleksandera Majerza, Michała Pietrasa, Mariusza Rachubińskiego, Michała Czaplarskiego i Igora Świątkiewicza. Niektórzy już rozwiązali umowy, ale dla wielu zawodników decyzja była szokiem.

Każdy z zawodników ma podpisany kontrakt do końca sezonu i, żeby go rozwiązać, trzeba osiągnąć z nim porozumienie lub wypłacić mu wszystkie pieniądze, które zarobiłby do końca trwania umowy. Wiadomo, że Widzewa nie stać na to, by utrzymywać zawodników z jesieni i jednocześnie opłacać nowych graczy, którzy ich zastąpią. Jak informowaliśmy, graczy pozyskanych z Bzury Chodaków utrzymywać ma biznesmen z Sochaczewa Mirosław Leszczyński, który zostanie nowym dyrektorem sportowym. Ale to i tak będzie za mało.

CZYTAJ: Dyrektor sportowy Widzewa też będzie z Chodakowa

Negocjacje w sprawie rozwiązania umów z zawodnikami rozpoczną się lada dzień. Sytuację utrudnia fakt, że w wielu przypadkach decyzja trenera Płuski jest niezrozumiała, nie tylko dla samych piłkarzy. Bo wśród skreślonych są kluczowi do tej pory piłkarze, którzy nie czują się słabsi od tych z Bzury Chodaków...

Zobacz też:

Kibice na meczu Widzew Łódź - Mazovia Rawa Mazowiecka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki