Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Biedroń mówi o mieszkaniach, a lepiej mu wychodzą eksmisje

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Robert Biedroń na konferencji pokazywał wyremontowane z pomocy rządowej mieszkania, mówił, w jak wysokim standardzie one są.
Robert Biedroń na konferencji pokazywał wyremontowane z pomocy rządowej mieszkania, mówił, w jak wysokim standardzie one są. Łukasz Capar
Eksmisja 20 lokatorów zadłużonych i dewastujących lokale okazała się sukcesem.

Podczas prezentacji programu abolicji mocno zaiskrzyło między radnym Pawłem Szewczykiem, pracownikiem PGM, a panią wiceprezydent Krystyną Danilecką-Wojewódzką. Radny, który ostatnio wstąpił do klubu Platformy Obywatelskiej, zauważył, że miasto straci argument w stosunku do tych, którzy mają długi czynszowe wobec samorządu rozłożone na raty i je spłacają. Zaatakował władze miasta za to, że nie budują bloków socjalnych, potrzebnych, by był w mieście straszak eksmisjami.

- Potrzeba nam rozwiązań systemowych, a nie propagandowych - powiedział.

- To wredne, co pan mówi - zdenerwowała się Krystyna Danilecka-Wojewódzka i zarzuciła radnemu, że gdy startował w konkursie na stanowisko prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Mieszkaniowej, to nie zajął się w swojej prezentacji takim systemowym rozwiązaniem sytuacji mieszkaniowej w Słupsku. Potem skrytykowała radnych, że tylko krytykują poczynania obecnych władz, a sami nie proponują żadnych konstruktywnych rozwiązań problemów z zasobami mieszkaniowymi w mieście.

Kierunek na remont mieszkań

Prezydent Robert Biedroń na listopadowej konferencji prasowej powiedział, że brak mieszkań w mieście to wielki problem Słupska. - 90 procent spraw, z którymi zgłaszają się do nas mieszkańcy, dotyczy właśnie mieszkań, ich braku i długiej kolejki oczekujących - tłumaczył prezydent dziennikarzom.

W tym kontekście nie dziwi, że próbował niewykorzystane pieniądze, które miały pójść na dach akwaparku, a jego zmiany zaniechano, przeznaczyć na mieszkania komunalne. A potem sprawę braku mieszkań postawił podczas rozmów z premier Ewą Kopacz i prosił o pomoc rządową. Ostatecznie ją miasto dostało.

Dzięki finansowej pomocy rządu w Słupsku trwa właśnie remont 105 mieszkań z zasobów miejskich, które w najbliższych miesiącach trafią do osób i rodzin oczekujących na mieszkania komunalne i socjalne. Remonty prowadzą firmy, które w przetargach wybrał PGM. Mieszkania przeszły generalny remont, często włącznie z wymianą pieców na ogrzewanie elektryczne, miejskie lub centralne. Wymieniono także instalację elektryczną i okna. W wielu mieszkaniach położono nowe tynki, pomalowano je, ułożono na podłogach wykładziny, wymieniono drzwi i zainstalowano nowe kuchenki oraz zlewozmywaki. Remontowane były także łazienki.

2 listopada zaprezentowano dziennikarzom jedno z wyremontowanych mieszkań przy ulicy Tuwima. Prezydent Robert Biedroń nie ukrywał zadowolenia. Przyznał, że inne samorządy zazdroszczą mu pomocy, którą uzyskał od rządu, ale zapowiedział, że będzie zabiegał o fundusze na kolejne remonty.

Mieszkania trzeba wyremontować i rozliczyć w grudniu, jeśli nie, to Słupsk straci część dotacji rządowej. W sumie te niespełna 4 miliony złotych pozwolą miastu na oddanie... 105 mieszkań. Początkowo mówiono o 140, 135, jak widać, liczba spadła znacząco, a i pełne skorzystanie z pieniędzy rządowych jeszcze stoi pod znakiem zapytania, ale prezydent Biedroń już ogłosił na konferencji, że wyremontował najwięcej mieszkań w historii Słupska.

Pikanterii sprawie nadaje fakt, że po decyzji rządowej sam ratusz zabiegał u radnych o wykreślenie zaplanowanej na kolejny rok kwoty 4 milionów na remont mieszkań komunalnych. W budżecie na 2016 rok zapisano na to tylko 1 mln zł.

Powinniśmy budować bloki socjalne

Radny Szewczyk zauważył, że władze miasta nie wykonały uchwały o budowie nowego bloku socjalnego. Zdaniem r adnego to jest lepszy kierunek ku rozwiązaniu problemu mieszkaniowego.

- Bez mieszkań socjalnych miasto nie może wykonywać eksmisji - uważa Paweł Szewczyk.

W Słupsku na eksmisje, których nie robi się z braku w mieście lokali socjalnych, czeka kilkaset rodzin.

- Tańszy jest remont mieszkań niż budowa nowych bloków. Będziemy przekształcać lokale na socjalne, by poprawić sytuację - zapewniła Krystyna Danilecka-Wojewódzka. I w burzliwej dyskusji przyznała, że w tym roku dokonano już eksmisji 20 lokatorów.

Pierwsza złota dwudziestka

Okazuje się, że stworzono listę dwudziestu lokatorów, którzy byli najbardziej zadłużeni i dewastowali mieszkania.

- Postanowiliśmy ich eksmitować do przygotowanych lokali socjalnych - opowiedziała radnym pani wiceprezydent.

Akcja zakończyła się sukcesem. Jak tłumaczyła Krystyna Danielecka-Wojewódzka, część spłaciła dług wobec miasta, dwoje nadal mieszka i regularnie płaci, reszta wyprowadziła się z lokali miejskich i nie przyszła nawet do wskazanych mieszkań, które miały niższy standard.

- Teraz przygotowujemy kolejną „złotą dwudziestkę” - przyznała pani wiceprezydent.

Okazało się, że dwójka z zadłużonych była w stanie spłacić ponad 100 tys. zł należności dla miasta za mieszkanie niemal od ręki.

Na październikowej komisji finansów radny Robert Kujawski z PiS podpowiadał, że dla rozwiązania problemu mieszkaniowego potrzeba stworzenia w mieście lokali socjalnych o bardzo niskim standardzie, by był straszak dla lokatorów, którzy nie płacą czynszu.

- Musi być w mieście straszak eksmisjami - twierdzi radny.

Problem mieszkaniowy w Słupsku?

Co znamienne, radni i władze miasta zgadzają się w kwestii, że kolejka czekających na mieszkanie komunalne nie pokazuje pełnej skali braku mieszkań w Słupsku.

- Przecież nikt nie śpi w tym mieście na ulicach - zauważa radny Kujawski.

Wiceprezyent Danilecka--Wojewódzka zaś wskazuje, że już wiosną zajęła się przyspieszeniem procedur, jeśli chodzi o przekazywanie mieszkań oczekującym na nie.

Wcześniej było tak, że w kolejności z listy oczekujący otrzymywali pismo z ratusza z informacją i umawiali się na oglądanie lokalu. Procedury listowe trwały. Teraz to wszystko skrócono i usprawniono. Pomysł jest prosty i się sprawdził. Urzędnicy od razu umawiają czekających na oglądanie lokalu. I dostaje się on temu, kto się zdecyduje, nawet gdy zajmuje dalsze miejsce na liście oczekujących. Raczej jest tak, że na pokazywane przez miasto lokale nie reflektują ci, którzy zajmują czołowe miejsca w kolejce.

- Oni liczą na okazję, na fajne i dobre mieszkania - przyznaje pani wiceprezydent.

Natomiast ci, którzy są w kolejce daleko, reflektują na gorsze lokale, często do remontu.

- Ktoś musi to głośno powiedzieć. Na liście też są patologie. Część czekających ma mieszkania, ale liczy na łatwy zarobek, gdy otrzyma lokal z miasta i go wykupi z bonifikatą - zauważa Robert Kujawski.

- Lub wynajmie. Znam taki przypadek. Nawet tam ta osoba nie zamieszkała, tylko pierwszego dnia wynajęła mieszkanie - powiedziała radna Lidia Matuszewska.

- Nic z tym zrobić nie możemy. Bo prawo, jeśli czynsz jest płacony, nam na to nie pozwala - wyjaśniła pani wiceprezydent.

Podczas ostatniej komisji gospodarki komunalnej urzędniczki odpowiedzialne za zasoby mieszkaniowe wskazywały radnym, że sytuacja z zadłużeniem nie jest tylko winą miasta, a istnieje cały system działań, który ma łagodzić sytuację.

W Słupsku działa program Dozorca, w ramach którego zadłużeni najemcy mogą odpracować długi. Skorzystało z tego 185 osób, odpracowując 559 tys. zł. Ten program został teraz rozszerzony tak, że dłużnicy mogą pracować nie tylko w PGM, ale i w innych jednostkach podległych miastu, np. pracują w Słupskim Ośrodku Sportu i Rekreacji oraz szkołach. Skorzystało z tego 35 dłużników.

W mieście działa też system rozkładania długów zadłużonym na raty.Dokonuje się także eksmisji. Do końca września bieżącego roku było ich 68. W całym 2014 roku - 146. W sumie na eksmisję czeka 620 najemców.

- Abolicja ma więc być kolejnym z narzędzi, które chcemy dać słupszczanom, by mogli skorzystać i się oddłużyć - tłumaczyła radnym Krystyna Danilecka-Wojewódzka. - Dyskusja, czy to jest, czy nie jest sprawiedliwe, nie ma sensu. Chodzi o to, by było to dobre dla miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza