Zadaniem sądu jest ustalenie, czy bank ten ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą wobec klientów. Konsekwencją wyroku w tej sprawie będzie pozew (lub też pozwy) z żądaniem zwrotu nienależnie pobranych przez bank opłat. Wysokość tego odszkodowania jest wstępnie szacowana na około 5 mln zł.
Sprawa jest rozpatrywana grupowo. To pierwszy w Polsce proces konsumencki z powództwa zbiorowego. Przeciw BRE Bankowi wystąpiły osoby, które do września 2006 r. zaciągnęły, w oddziałach detalicznych mBanku i MultiBanku (wchodzących w skład BRE Banku), kredyty mieszkaniowe we frankach szwajcarskich. W ich przypadku zmiany oprocentowania kredytów były ustalane przez bank (są to tzw. umowy "starego portfela"). Klienci twierdzą, że bank dokonywał zmian tylko wtedy, gdy było to dla niego korzystne. Oprocentowanie było, ich zdaniem, zawsze podwyższane, ale niechętnie obniżane, gdy malał poziom odpowiedniego wskaźnika (Libor 3M CHF).
Na środowej rozprawie nie było żadnego z poszkodowanych klientów. Reprezentowała ich Małgorzata Rothert, Miejski Rzecznik Konsumentów w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy.
Mecenasi Łukasz Hejmej i Paweł Pietkiewicz reprezentujący BRE Bank wnioskowali o przesłuchanie biegłego z zakresu ekonomii oraz prezesa banku. Z wnioskiem tym nie zgadzał się mecenas Iwo Gabrysiak broniący interesów klientów.
- Gdyby dla rozstrzygnięcia tej sprawy przesłuchiwać specjalistę z zakresu ekonomii oznaczałoby to, że umowy bankowe nie są zrozumiałe dla przeciętnego klienta i że w przypadku ich zawierania każdy klient powinien zabierać ze sobą do banku biegłego - mówił mecenas Iwo Gabrysiak. - Brzmi to absurdalnie i w mojej opinii nie służy niczemu więcej jak przedłużanie procesu w nieskończoność.
Trzyosobowy skład sędziowski pod przewodnictwem sędziego Dariusza Limiery oddalił wniosek BRE Banku. Wtedy mecenas Iwo Gabrysiak zawnioskował o to, by BRE Bank zwrócił wszystkim klientom koszty, które ci wpłacili do kancelarii adwokackiej, przystępując do procesu. W zależności od momentu dołączenia wynoszą one od 1,2 do ponad 2,5 tys. zł od każdej umowy.
Rozprawa została odroczona do 3 lipca br., kiedy to sąd ma ogłosić w niej wyrok.
- Bank pozostaje na stanowisku, że prawidłowo wykonywał umowy kredytowe - mówi Krzysztof Olszewski, rzecznik prasowy Grupy BRE Bank. - Czekamy na ogłoszenie wyroku. Jeśli będzie on niekorzystny, będziemy składać apelację.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?