Kończy się budowa nowego gimnazjum w Dopiewie. Szkoła powstaje przy ul. Łąkowej.
Miejscowość i gmina są jednymi z najszybciej rozwijających się w rejonie Poznania. Wciąż przybywa tutaj mieszkańców. - W ciągu ostatniego roku przeprowadziło się do nas ponad tysiąc osób - wyjaśnia Paweł Przepióra, zastępca wójta Dopiewa. Obecnie na terenie gminy zameldowanych ponad 22 tysiąca mieszańców. Z tego wynika, że rocznie populacja powiększa się o około pięć procent.
Jednak te liczby, to także duże wyzwanie dla lokalnego samorządu. Między innymi z tego powodu, by zapewnić dzieciom możliwość nauki na miejscu. I to w miarę komfortowych warunkach, tak by lekcje nie odbywały się od rana aż do wieczora.
Stąd też podjęto decyzję o budowie nowego gimnazjum. Koszt inwestycji to 15,7 miliona złotych. Jednak za te pieniądze dzieci otrzymają jeden z najnowocześniejszych obiektów w regionie. - Kompozycja obiektu oparta jest na planie litery U, w której główne dwa skrzydła przewidziane są na funkcje dydaktyczne i pomocnicze, trzecie zaś zajmuje hala sportowa, połączona ze szkołą parterowym łącznikiem kryjącym szatnie - wyjaśnia Wojciech Krawczuk, architekt z Frontarchitects, który wraz z biurem Demiurg współtworzył projekt. Pomiędzy poszczególnymi częściami przewidziano wewnętrzny dziedziniec, służący zarówno rekreacji w czasie przerw, jak i ćwiczeniom sportowym, gdyż stworzono tam dodatkowe boisko do siatkówki.
Jak zapowiada Paweł Przepióra dzieci naukę rozpoczną w nowym budynku od pierwszego września. Łącznie będzie 12 oddziałów (klas). Oznacza to, że razem do gimnazjum ma uczęszczać od 250 do 300 uczniów. - Dokładnie ile będziemy mogli powiedzieć dopiero po zakończeniu rekrutacji - wyjaśnia zastępca burmistrza. Możliwe, że w przyszłości będzie ich więcej. Obecnie na terenie gminy mieszka około tysiąca dzieci w wieku gimnazjalnym. Do tej pory w samym Dopiewie mają do dyspozycji jedną szkołę (kolejna jest w Skórzewie)
Ojcem jednego z gimnazjalistów jest Jakub Pawełczak. - Syn często kończy lekcje około godziny 15, nie jest to złe. Jednak bardzo często narzeka na duży ścisk w placówce - stwierdza tata gimnazjalisty. Według niego na szczęści wielu rodziców zdecydowało się na to, by ich dzieci uczyły się w poznańskich gimnazjach. Gdyby nie to, to warunki nauki by były jeszcze gorsze.
- Tak zrobili rodzice kilku kolegów mojego syna. Ojciec lub matka nadal są zameldowani w Poznaniu i tam zapisują swoje pociechy do szkoły - stwierdza Jakub Pawełczak. Zastępca wójta wyjaśnia, że w najbliższym czasie nie przewiduje się budowy kolejnych szkół. - Jednak wciąż przyglądamy się sytuacji demograficznej, szczególnie w Dopiewie, Dąbrówce oraz Skórzewie. Tak, by w razie konieczności można było podjąć odpowiednie działania - stwierdza Paweł Przepióra.
Do zrobienia w nowym gimnazjum pozostaje już niewiele. Trzeba wyposażyć wnętrza oraz jak zaznacza Wojciech Krawczuk: na ścianie szczytowej od południowego wschodu zaprojektowano mural z patronem szkoły - Janem Kochanowskim, który jeszcze czeka na swoją realizację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?