Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Łodzi z roku na rok wydaje więcej pieniędzy na ich oczyszczanie. W ubiegłym roku było to 1 mln 111 tys. zł, w 2014 - ok. 1 mln zł, a rok wcześniej - ok. 946 tys. zł.
- Niestety, zaśmiecanie lasów mocno tkwi w mentalności ludzi. Dbają o czystość tylko w najbliższym otoczeniu, ale już nie kompleksu leśnego. To dziwi, bo przecież organizuje się odbiór śmieci wielkogabarytowych i selektywną zbiórkę odpadów - mówi Hanna Bednarek-Kolasińska, rzecznik RDLP.
- Nie szanujemy lasów, ale i całego środowiska - wtóruje jej Tadeusz Smejda z Leśnictwa Miejskiego. Z podlegających mu kompleksów leśnych - Łagiewniki, Rudy Popioły, Uroczyska Augustów i Lublinek wywozi się zimą od 15 do 20 metrów sześciennych śmieci.
Ale najgorszy okres to wiosna i lato, kiedy łodzianie po wyprawach do lasu zostawiają w nich góry śmieci - butelek szklanych i plastikowych, papierów, resztek jedzenia. Porzucają je na skraju lasu przy drogach albo na parkingach.
W lasach wyrzucane są też gruz, cement, wapno, styropian, okna z rozbiórek i remontów budynków, stare tapczany, fotele i inne meble, zużyte opony, fragmenty samochodów, substancje ropopochodne, stare telewizory, muszle klozetowe, a nawet odpady z gabinetów weterynaryjnych. Niektórzy działkowcy po porządkach w swoich ogródkach także podrzucają odpady do lasów.
[ZOBACZ TEŻ FILM Wypadek przed wyścigami samochodowymi w Pile. Auto wjechało w matkę z dziećmi (autorTVN24/x-news)
](http://www.expressilustrowany.pl/ "ZOBACZ TEŻ FILM Wypadek przed wyścigami samochodowymi w Pile. Auto wjechało w matkę z dziećmi (autorTVN24/x-news)