Doczytywane na ostatnią chwilę notatki szły w kąt, gdy w korytarzu pojawiała się Figa. Wystrojonym na biało-czarno dziewczynom rozdawała “buziaki”, a wbitym w garniaki chłopakom dawała się głaskać i przytulać.
- Pomachała ogonem i stres minął. Zapomnieliśmy, że za chwilę trzeba będzie odpowiadać na pytania komisji – mówi Daria Kałuża, już szczęśliwa absolwentka Wydziału Inżynierii Produkcji i Logistyki.
Od poniedziałku do środy 3-letnia goldenka pomagała odstresować się zdającym egzaminy dyplomowe na PO.
- Władze uczelni podchwyciły pomysł samorządu studenckiego. W Stanach często korzysta się w szkołach i na uczelniach z pomocy piesków do rozładowania atmosfery. Postanowiliśmy przetestować tę metodę i już wiemy, że to nieostatnia wizyta szkolonego psa w naszych murach - mówi Wojciech Najda, rzecznik prasowy Politechniki Opolskiej.
Zbawienne skutki głaskania futrzaka pod drzwiami sali egzaminacyjnej szybko dostrzegli też profesorowie. - Już po pierwszej obronie zauważyliśmy, że studenci byli spokojniejsi. Zwykle bardzo się denerwują, zwłaszcza, gdy się czegoś nie douczyli. Takie odstresowanie bardzo pomaga - mówi dr hab. inż. Adam Niesłony, prof. PO, prodziekan ds. nauki Wydziału Mechanicznego.
Figa na co dzień pomaga w rehabilitacji dzieci ze Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Kluczborku. W środę suczka i jej opiekunka, Hanna Włodarska-Szczepańska, spotkały się z rektorem prof. Markiem Tukiendorfem, który już ma wizję projektu związanego z dogoterapią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?