- 61-letni mieszkaniec powiatu łódzkiego wschodniego, który jechał ul. Przybyszewskiego od strony centrum miasta, nie ustąpił pierwszeństwa, wjeżdżając na rondo i uderzył w seicento - mówi obecny na miejscu sierż. Michał Uljasz z łódzkiej drogówki. - Za kierownicą drugiego auta siedział 24-letni mieszkaniec powiatu pabianickiego. Jechał ul. Puszkina od strony ul. Rokicińskiej.
Obaj kierowcy byli trzeźwi i obaj wyszli z wypadku bez szwanku.
- Znam to skrzyżowanie doskonale, bo przejeżdżam przez nie średnio trzy razy dziennie - mówił kierowca forda. - Wiem, że to niebezpieczne miejsce, w którym co chwila dochodzi do wypadków, dlatego zawsze bardzo uważam. Tak też było i tym razem. Zwolniłem, spojrzałem w lewą stronę, ale nie widziałem, by jechał tam jakikolwiek samochód. Zobaczyłem go dopiero, jak byłem już na rondzie. Nie zdążyłem jednak zahamować i uderzyłem w prawy, tylny bok.
Kierowca forda został ukarany mandatem i punktami karnymi. W wyniku wypadku ford miał uszkodzony jedynie prawy reflektor. Postawieniem seicento z powrotem na koła zajęli się strażacy. Z powodu zdarzenia przejazd przez rondo był utrudniony przez mniej więcej godzinę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?