3-miesięczna Nadia została skatowana na śmierć! Dramat na Rewolucji

– Na dzieckiem się znęcano notorycznie. Niektóre złamane żebra zaczęły się bowiem już goić – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Prokuratura w sprawie tragedii - FILM

Sekcja zaczęła się dzisiaj około godz. 9., w Zakładzie Medycyny Sądowej przy ul. Sędziowskiej. Biegli stwierdzili także na ciele malutkiej Nadi liczne zasinienia. Niektóre pochodzą sprzed kilku dni. Świadczą, że niemowlę było bite!
– W tej sytuacji niewykluczone, że sprawcy pobicia dziecka zostanie przedstawiony zarzut zabójstwa. Grozi za dożywocie – mówi prokurator Krzysztof Kopania.

O śmiertelne skatowanie dziecka podejrzewany jest jego 26-letni ojciec. On z córką i jej 19-letnią matką mieszkał w kamienicy przy ul. Rewolucji 1905 r. Wczoraj przed południem rodzice powiadomili pogotowie ratunkowe, że ich dziecko nie daje oznak życia. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził na główce dziewczynki liczne zasinienia. Rodzice Nadi zostali zatrzymani. Przebywają w policyjnym areszcie. Dzisiaj, gdy prowadzący śledztwo zapoznają się z wynikami sekcji zwłok, zostaną przesłuchani. Prawdopodobnie wtedy prokurator przedstawi im zarzuty. Należy się spodziewać, że śledczy wystąpią też do sądu o ich tymczasowe aresztowanie.