Policjant z lęborskiej drogówki zjeżdżając na zakończenie służby zauważył autobus, który nie mógł zjechać z przejazdu kolejowego. Drogę blokowały mu inne samochody.
- Kiedy nagle zaczęły zamykać się zapory sygnalizując, że nadjeżdża pociąg, w autobusie wybuchła panika. Pasażerowie, w większości dzieci, zaczęli natychmiast uciekać z tylnych siedzeń na przód pojazdu - opowiada Daniel Pańczyszym z policji w Lęborku.
Wtedy z pomocą ruszył funkcjonariusz. Odłamał pękniętą zaporę i kazał kierowcom samochodów zrobić miejsce dla autobusu.
Mandat i sprawa w sądzie
Po całym zdarzeniu kierowca autobusu otrzymał mandat za zniszczenie zapór i wjazd na przejazd mimo braku możliwości zjazdu z niego.
Sprawa trafi też do sądu, gdzie kierowca odpowie za usiłowanie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, za co może grozić mu nawet do 3 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat