Na tym etapie gra się do trzech zwycięstw, a więc ewentualny sobotni triumf ełkaesiaków, w co mocno wierzą fani drużyny z al. Unii, sprawi, że czwarty mecz także odbędzie się w Łodzi (niedziela, godz. 17).
Gdyby i w tej potyczce podopieczni trenera Piotra Zycha okazali się górą, to do piątego, decydującego starcia dojdzie 4 maja w Dąbrowie Górniczej. Jego zwycięzca będzie już mógł cieszyć się z awansu do ekstraklasy, a finałowe mecze play-off pierwszej ligi będą jedynie walką o prestiż. Bez wątpienia byłoby to piękne ukoronowanie sezonu przez ełkaesiaków.
Wróćmy jednak do sobotniej konfrontacji. Gdyby patrzeć jedynie na historię spotkań obydwu drużyn w tych rozgrywkach, to za zdecydowanego faworyta konfrontacji należałoby uznać koszykarzy z Dąbrowy Górniczej. Zawodnicy MKS w czterech ostatnich meczach z ŁKS schodzili z parkietu jako zwycięzcy. Na szczęście sucha statystyka nie przesądza, kto w łódzkiej hali będzie górą. Siły obydwu zespołów są wyrównane, a o końcowym wyniku może decydować dyspozycja dnia. Bez wątpienia ełkaesiacy szczególnie dokładnie przeanalizowali drugi mecz w play-off, który dali rywalom wygrać. Wszak po trzech kwartach zdecydowanie prowadzili, by w ostatniej odsłonie przegrać 17:31. Trener Zych przyznaje, że sytuacja jego drużyny jest trudna, ale podkreśla, że przed ŁKS dwa mecze we własnej hali i wierzy, że jeszcze w tym sezonie pojedzie do Dąbrowy Górniczej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Komunie dzieci gwiazd są jak wesela. Najpierw ciało Chrystusa, potem DMUCHANY ZAMEK
- Ujawniamy listę klientów internetowej szamanki! Gwiazdy telewizji i żony piłkarzy...
- Tak żyje "Biały Cygan" Bogdan Trojanek. Zna Viki Gabor, adoptował dziecko z klasztoru
- Skrzynecka przesadza z retuszem? Tak wymalowała się na wycieczkę. Jak w tym chodzić?