– Nie mamy wyjścia. Budżet straży miejskiej na ten rok wynosi 26,970 mln zł. Jest niższy od ubiegłorocznego o półtora miliona złotych. Do jego zbilansowania brakuje 571 tys. zł – wyjaśniał podczas wczorajszych obrad Komisji Ładu Społeczno-Prawnego Rady Miejskiej Zbigniew Kuleta, komendant łódzkiej straży miejskiej.
Obecnie w SM jest zatrudnionych 458 osób, w tym 402 mundurowych.
Zbigniew Kuleta zaznacza, że w ostatnich czterech latach do policji, Służby Więziennej i Straży Granicznej odeszło 48 jego podwładnych. Powodem są m.in. pieniądze. Według danych straży miejskiej, nowo przyjęty funkcjonariusz otrzymuje 2150 zł pensji (brutto). Po dwumiesięcznym kursie podstawowym ma o około 100 zł więcej. Z 10-letnim stażem na stanowisku dzielnicowego dostaje 3390 zł. Naczelnik wydziału zarabia 4,8 tys. zł, a komendant straży miejskiej 8 tys. zł.
W tym roku łódzka straż miejska ma na mandatach karnych zarobić dla miasta 5 mln zł. Radosław Kluska, naczelnik wydziału dowodzenia SM w Łodzi, informuje, że w styczniu i lutym tego roku nałożono 6430 mandatów na sumę 653 tys. zł. Z tego 1410 mandaty na kierowców (122 tys. zł), którzy zostali przyłapani przez fotoradar na przekroczeniu dozwolonej prędkości.
Tymczasem zgodnie z wytycznymi prezydent Łodzi, strażnicy mają częściej pouczać, niż karać mandatami...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?