Nie może więc dziwić, że nastroje w Budowlanych dopisywały.
- Potrafiłyśmy w tie-breaku wrócić do gry i wygrać cały mecz - powiedziała doświadczona kapitan łodzianek, Magdalena Śliwa. - Cieszy nas zwycięstwo nad tak silnym zespołem, jak drużyna z Muszyny. Z drugiej strony nie możemy być zadowolone z naszej postawy w trzecim i czwartym secie. Trzeba zaznaczyć, że rywalki to zespół, w którym gra wiele młodych siatkarek, ich cele muszą więc być inne niż w minionych latach. Ale ten sukces smakuje świetnie - dodał.
- Sprawdziło się to co mówiłem przed meczem. Jeżeli w zespole z Muszyny funkcjonowało przyjęcie, to przeciwnik sprawiał nam bardzo duże problemy. Nasze rywalki grały wtedy swoją siatkówkę i wykorzystywały środkowe, a z tym nie mogliśmy już sobie zupełnie poradzić. Na szczęście w tie-breaku udało nam się zatrzymać ataki przez środek siatki i to był klucz do triumfu. Fajnie, iż wytrzymaliśmy do końca i gratuluję dziewczynom tej wygranej - stwierdził z kolei trener Budowlanych Adam Grabowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?