Ptaki zapewne zatrzymały się w mieście, aby odpocząć po długiej powrotnej podróży z afrykańskich zimowisk i przeczekać złą pogodę. W niezamarzniętym Nerze łatwiej było im złapać rybę, niż złowić mysz czy nornicę pod grubą warstwą śniegu. Do tego łodzianie dokarmiali wyczerpane drogą i zmarznięte boćki, podrzucając im podroby, a nawet kurze skrzydełka.
Bociany w opresji - nie mają co jeść, mogą odlecieć [FILM, zdjęcia]
Przyleciały pierwsze bociany
Bociany zapewne odpoczęły, nabrały sił i wyruszyły do swoich stałych gniazd, z nadzieją, że wkrótce się ociepli i wreszcie zapanuje wiosenna pogoda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?