Bogusław Adamski; Polacy nie są moim faworytem

– Ale znajomość realiów podpowiada, że Polaków stać będzie tylko na zajęcie miejsca w środku tabeli. Potwierdza to choćby porażka z Bułgarią w Memoriale Wagnera.
Nie za bardzo pańska ocena tego meczu jest zgodna z tą selekcjonera Stephane Antigi, który uważa, że jego podopieczni powinni byli to spotkanie rozstrzygnąć na swoją korzyść...
– Mogło do tego dojść, gdyby w przekroju całego meczu Polacy wyraźnie grali lepiej od rywali. Ale takiej przewagi nie mieliśmy, a w dwóch wygranych przez nas setach więcej szczęścia było po prostu po naszej stronie. Na dziś wybrańcy Antigi nie dają gwarancji na sukces.
Czyżby ze względu na brak w naszej drużynie Bartosza Kurka?
– To bardzo kontrowersyjna decyzja. Brak tego świetnego, doświadczonego zawodnika, znanego ponadto z ogromnej woli walki, z całą pewnością, w moim odczuciu, osłabia naszą drużynę. Ale ostatnie słowo zawsze należy do trenera. Antiga skreślił Bartka, jak sam powiada, za brak w grze odpowiednej efektywności. To stwierdzenie bardzo ogólne i w zasadzie niczego nie tłumaczy. Ale poczekajmy co przyniosą nam te mistrzostwa. Moim zdaniem, poziom światowej czołówki w męskiej siatkówce jest bardzo wyrównany.