– Oglądałem bardzo uważnie dwa ostatnie występy wybrańców Adama Nawałki w nieudanych meczach towarzyskich ze Słowacją i Irlandią, jak i europejskie pojedynki barażowe o awans do finałów mistrzostw świata w Brazylii – mówi trener Bogusław „Bobo” Kaczmarek. – I nasunęła mi się na podstawie tych obserwacji taka refleksja. Jedną z głównych przyczyn naszej słabości był brak w polskim zespole gracza, który byłby zdolny swoją postawą na boisku przesądzać losy spotkania. Takim typem zawodnika jest Portugalczyk Christiano Ronaldo, który potrafi walczyć bardzo skutecznie, zarówno w klubie, jak i w reprezentacji kraju. W reprezentacji Polski zapomina, jak się strzela bramki. I dopóki Lewandowski nie stanie się polskim Ronaldo, dopóty nasza drużyna narodowa, choćby Adam Nawałka wychodził ze skóry, zmieniał, z meczu na mecz, skład drużyny, nie będzie spełniać nadziei.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Eleni od trzydziestu lat żyje bez córki. Jej grobu można nawet nie zauważyć
- Kurdej-Szatan wraca do TVP! To już pewne, szykują dla niej coś specjalnego
- Były ukochany Maryli nieźle się urządził! Jasiński mieszka lepiej niż ona! | ZDJĘCIA
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie