Brutalna akcja kanarów. Rzucili pasażerkę na barierkę! [FILM]

Pasażerka zaatakowana przez kontrolerów - FILM

Akcja zatrzymania gapowicza przez kontrolerki MPK. I kto kogo tu pobił? Kontrolerki twierdzą, że to one ucierpiały. Czyżby? [FILM]

Wcześniej wyrwał kobiecie torebkę.
W tym czasie drugi kontroler spisywał dane pasażerki i wystawiał jej mandat. Do zdarzenia doszło u zbiegu ul. Zielonej i al. Kościuszki, nieopodal przystanku, na którym wszyscy troje wysiedli z tramwaju nr 13.
- Zobaczyłem, że mężczyzna atakuje drobną panią, która krzyczała, żeby jej nie dotykał. Bez zastanowienia ruszyłem z pomocą - mówi pan Sławek, który przechodził akurat przez ul. Zieloną. - Kiedy podbiegłem, kobieta była sina, bo ten osiłek nie chciał jej puścić! Złapałem go za ramię i próbowałem odciągnąć, ale nie dałem rady.
- Nie zdążyłam kupić biletu, bo spieszyłam się do pracy - wyjaśnia pani Magda, która na co dzień pracuje jako fryzjerka. - Wysiadłam z kontrolerami na przystanku i dałam im dokument, żeby mogli mi wystawić mandat.

Kontrolerzy uwięzili pasażerów! Uważajcie na tę blond kanarzycę!

Kontrolerka biletów MPK uciekła z legitymacją pasażera!

- Przecież to napaść w biały dzień! Nie można tak traktować ludzi - denerwuje się pani Ana z Brazylii, mieszkająca od 12 lat w Łodzi przyjaciółka pani Magdy, wezwana na pomoc przez telefon. - U mnie w kraju bilety kupuje się przed wejściem do pojazdu, sprzedaje je kierowca i bileterzy, więc nigdy nie dochodzi do awantur.
Na miejsce przybyły aż dwa radiowozy policji. Dopiero wtedy pani Magda została uwolniona. Wraz z kontrolerami trafiła do I Komisariatu, gdzie złożyła zawiadomienie o naruszeniu jej nietykalności.
Sytuacji nie chciał skomentować żaden z kontrolerów, których spotkaliśmy w komisariacie. Jak twierdzi Sebastian Grochala, rzecznik prasowy łódzkiego MPK, jeśli będzie powód, to wobec kontrolerów wyciągnięte zostaną konsekwencje.