Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Brzeziniance, która ucierpiała na skutek pożaru, potrzebna jest pomoc

(kb)
Grzegorz Kozieł
Brzezinianka Jadwiga Walczak mieszka z niepełnosprawnym, 34-letnim synem w budynku przy ul. Daliowej 5. Na początku stycznia wybuchł tam pożar.

– Wieczorem poczułam zapach spalenizny, gdy zeszłam do piwnicy, zobaczyłam płomienie – wspomina pani Jadwiga. – Jak najszybciej zadzwoniłam do straży pożarnej.

Kilka minut później na miejscu było już pięć jednostek straży i 18 strażaków. Ratownicy sforsowali drzwi wejściowe do piwnicy i błyskawicznie ugasili pożar. W kotłowni był zbiornik z resztką oleju opałowego, więc gdyby nie szybkie działania, mogłoby dojść do wybuchu. Niestety, kompletnemu spaleniu uległ piec olejowy i węglowy oraz część instalacji centralnego ogrzewania i instalacji elektrycznej.

– Najgorsze jest jednak zadymienie praktycznie całego domu – mówi Jadwiga Walczak. – Pomieszczenia w piwnicy są czarne do sadzy, styropianowe kasetony, które były na suficie, stopiły się, podobnie jak izolacja na rurach centralnego ogrzewania. W całym domu czuć swąd spalenizny, a z uwagi na zniszczenie pieców wszędzie jest zimno. Do mycia i malowania są praktycznie wszystkie pomieszczenia. Budynek nie był ubezpieczony, więc nie mogę liczyć na odszkodowanie. Strażacy musieli wyrwać drzwi zewnętrzne do piwnicy, żeby dostać się bezpośrednio z zewnątrz najkrótszą drogą do kotłowni, więc teraz ich brak przyczynia się do wyziębiania całego domu.
Pani Jadwiga jest w bardzo trudnej sytuacji.

Napisała wniosek o zapomogę do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, wsparcie zadeklarowała też burmistrz Ilona Skipor, jednak przyznane pieniądze nie zrekompensują poniesionych w pożarze strat. Dlatego jeśli ktoś może podzielić się z panią Jadwigą farbami, materiałami malarskimi, środkami chemicznymi lub udzielić pomocy w postaci naprawy instalacji elektrycznej i hydraulicznej, bardzo ją odciąży. Liczy się każda forma wsparcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany