Finansowe żądanie powódka uzasadnia m.in. jej publicznym upokorzeniem na posiedzeniach rady nadzorczej i walnym zgromadzeniu członków SM "Zagajnik" (chodzi m.in. o publicznie skierowany pod jej adresem zarzut wydatkowania 12,5 tys. zł na remont lokalu, który należy do spółdzielni, a ona go współwynajmowała...), odsunięciem od pracy i bezpodstawnym stwierdzeniem w obecności pracowników spółdzielni, że popełniła przestępstwo, podważeniem zaufania środowiska, w którym mieszka oraz pracuje (czyli członków spółdzielni oraz sąsiadów), a także doprowadzeniem do rozstroju zdrowia.
Przed Sądem Okręgowym w Łodzi przesłuchano czworo wezwanych na rozprawę świadków. Żaden z nich nie potwierdził, że kiedykolwiek był świadkiem publicznego upokorzenia kobiety. Sprawa została odroczona do kwietnia, kiedy to mają zostać przesłuchani kolejni świadkowie.
? ? ?
SM "Zagajnik" musiała już zapłacić byłej pracownicy nieco ponad 10 tys. zł zadośćuczynienia za niesłuszne wypowiedzenie jej umowy o pracę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Chotecka i Pazura wymodlili sobie dziecko. Dali córce specjalne imię
- Tak Chyra spędza czas z małym synkiem! Dziecko jadło kurczaka z reklamówki | ZDJĘCIA
- Karolina Gilon wdzięczy się do Edwarda Miszczaka. Boi się, że straci pracę
- Katarzyna Figura rzadko widuje się z córkami, ale jest z tego bardzo dumna