U „weteranów” kontrola goni kontrolę. Nieoficjalnie wiadomo, że wyniki jeżą włos na głowie.
Centralne Biuro Antykorupcyjne bada dokumentację Centralnego Szpitala Weteranów im. WAM. Interesuje się m.in. przetargami, zakupami leków i sprzętów.
- Prowadzimy czynności analityczno-informacyjne - mówi enigmatycznie Temistokles Brodecki, rzecznik CBA.
Biuro póki co nie chce informować o wynikach prowadzonych działań. Formalnie nie musi określać, czego one dotyczą i przez jaki czas będą prowadzone. Mogą się zakończyć oficjalną kontrolą (wtedy CBA musi określić jej zakres), która może trwać do 9 miesięcy, lub zawiadomieniem prokuratury.
Oddzielne postępowanie prowadzi Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych - w zakresie zakupów sprzętu medycznego dokonanych w 2014 r i zakupów leków i sprzętu medycznego w roku 2018.
Jak informuje nas Joanna Orłowska, dyrektor Biura Rektora Uniwersytetu Medycznego, któremu podlega szpital, dyrekcja „WAM”-u jest w trakcie przygotowywania wniosku o rozszerzenie czynności sprawdzających o budowę centralnego bloku operacyjnego oraz zamówień i przetargów z ostatnich 3 lat.
„Uczelnia zakończyła zaplanowaną w szpitalu kontrolę. Projekt wystąpienia pokontrolnego jest gotowy, jednak dopóki szpital nie odniesie się do jego treści, nie mamy możliwości ujawnienia szczegółowych wyników - pisze w odpowiedzi na nasze pytanie o sytuację w szpitalu. - Kontrolą zostały objęte usługi medyczne wybranych klinik, prawidłowość gospodarowania mieniem i środkami publicznymi oraz gospodarka finansowa w zakresie zatrudnienia, dostaw produktów leczniczych, usług niemedycznych i robót budowlanych(...)” .
Od października ub. roku pełniącym obowiązki dyrektora w szpitalu im. WAM (po odejściu za porozumieniem stron dyr. Wiesława Chudzika) jest dr Monika Domarecka, dyrektor szpitala przy ul. Pomorskiej 251.