Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcielibyście mieć ślub jak Ola Kwaśniewska?

Małgorzata Trzuskowska
Ślub to przedsięwzięcie, którego budżet potrafi w Łodzi sięgać 100 tys. zł i którego organizacja zajmuje średnio 200 godzin! W październiku przed ołtarzami i urzędnikami USC stanie w naszym mieście około 400 par...

To ostatni (lecz bardzo lubiany przez nowożeńców) miesiąc w tegorocznym sezonie ślubów. I jednocześnie ostatni dzwonek, by za zorganizowanie swych zaślubin i wesela zabrali się przyszłoroczni nowożeńcy. A sporo się w tej materii zmieniło... Kiedy w kraju mówi się teraz głównie o ślubie Oli Kwaśniewskiej okazuje się, że łodzianie wcale nie są gorsi jeśli chodzi o weselne pomysły i rozmach.

Salę weselną zdobi się światłem
Już nie dekoruje się sal weselnych balonikami. Wraz z nimi oraz przyśpiewką "On zimny, ona gorąca" do lamusa odchodzi rytuał oczepin (ewentualnie jest mocno skrócony, trwa np. kwadrans). - Zamiast niego o północy często urządzany jest pokaz fajerwerków albo występ tancerzy ognia - mówi Katarzyna Zielińska, konsultantka ślubna, która niczym Jennifer Lopez w filmie "Powiedz tak" wykonuje mrówczą organizacyjną pracę. To droższe od oczepin, pokaz fajerwerków kosztuje zwykle kilka tysięcy złotych, człowiek z ogniem zatańczy za minimum 500 zł. A były i wesela, gdzie grupa takich tancerzy inkasowała 4 tys. zł.

Hitem jest dekorowanie sal weselnych światłem. - Puszczone ku górze smugi LED-owego światła, lasery, wyświetlony na ścianie monogram pary młodej, efekt falującej wody... - wymienia Agnieszka Bartoś z firmy wyspecjalizowanej w dekorowaniu kościołów i sal weselnych. Poza sprzętem do igrania elektrycznym światłem firma ta ma na wyposażeniu wielkie pięcioramienne kandelabry - stoły zdobią okazałe kompozycje z płonących świec i kwiatów. Ma też... wytwornicę dymu. To po to, by pierwszym tańcem młodych mógł być "taniec w chmurach"...


A może po prostu... w pałacu?

- Trend, by miejsce, gdzie odbywa się wesele, było piękne, jest tak silny, że dobrym pomysłem jest urządzenie go w pałacu. Nie zapłacimy kroci za dekorację i paradoksalnie wyjdzie taniej - mówi Katarzyna Zielińska. - Takie pałace są w Ksawerowie, w Piorunowie. Jest dwór Giemzów, no i nowy Biały Pałac pod Konstantynowem, który wygląda jak Belweder albo Biały Dom.

Wśród bardziej zamożnych popularny jest jednak także industrialny (ściany z surowej cegły) andel's Hotel, gdzie odbywają się wesela nawet na 200 par, a podczas jednego prywatny koncert dała Budka Suflera! - Rodziny rywalizują tzw. atrakcjami weselnymi - zaobserwowała Agnieszka Bartoś. - Ostatnio pobierały się dzieci dwóch cukierników. Rodzina panny młodej zafundowała pokaz fajerwerków, pan młody specjalnie aż z Hiszpanii sprowadził dla wybranki bukiet z konwalii, w sierpniu, u nas nie do zdobycia.

Zamiast tortu - muffinki
Ostatnim weselnym pomysłem są palmy owocowe - owoce podaje się wbite na wykałaczkach w wysoki pień obciągnięty skórą z ananasa. Całość dopełniają czekoladowe fontanny, piętrowe patery pełne muffinek (coraz częściej zastępują weselny tort). Po wejściu do sali weselnej goście ze specjalnej tablicy odczytują, przy którym ze stołów (ostatnio często po amerykańsku okrągłych) jest czyje miejsce, tam zaś przy każdym nakryciu stoi winietka z imieniem i nazwiskiem oraz czeka mały upominek - paczuszka z migdałami, cukierkami, czekoladowy aniołek. Wszystko w wybranej stylistyce, najczęściej z kolorystycznym motywem przewodnim. A wszystko zaczyna się w USC lub kościele, udekorowanym kwiatami nawet za 3 tys. zł, przed którym coraz częściej na młodych i weselników czekają sypiące ryż lub płatki róż... anioły na szczudłach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany