To właśnie tam w drugi dzień świąt udawali się łodzianie, aby uzupełnić produkty, które im się pokończyły.
- Zrobiliśmy z mężem zakupy w niedzielę handlową przed świętami. Okazało się jednak, że w Wigilię przyjechała do nas rodzina z gór. I już w pierwszy dzień świąt brakło nam chleba. Koło nas wszystkie sklepy były zamknięte, więc pożyczyliśmy od... sąsiadów - mówi pani Jadwiga, mieszkanka jednej z kamienic w centrum miasta.
W Łodzi można było jednak znaleźć sporo otwartych sklepów - głównie znanych sieci. Te przechodziły oblężenie już od pierwszych godzin otwarcia.
- Klienci chcieli kupić wszystko, ale przeważnie pieczywo i piwo. Średnia wieku to tak 30-50 lat, ale odwiedzały nas też dzieci, które kupowały słodycze. Niektórzy mieli nawet pretensje, że byliśmy zamknięciu w pierwszy dzień świąt, a w Wigilię byliśmy otwarci krócej - mówi sprzedawczyni ze sklepu przy ul. Piotrkowskiej.
- Jedna pani kupowała bombonierkę na prezent, inna z kolei pytała nas o bitą śmietaną w sprayu, bo robiła deser. Niektórzy klienci kupowali nawet gotowe kanapki, co było dla mnie zaskoczeniem - dodała druga ekspedientka.
W większości sklepów jednak lista produktów, w jakie zaopatrywali się łodzianie podczas świąt była taka sama - kupowali pieczywo, papierosy, piwo oraz napoje. Rzadziej pytali o tabletki przeciwbólowe czy coś na trawienie. Większość prywatnych sklepów była zamknięta, ale na Górniaku otwarto jedną z kwiaciarni.
- Łodzianie kupują dziś głównie bukiety np. róż na jakieś rocznice, ale popularne są także storczyki, małe wiązanki oraz świąteczne stroiki - zdradził sprzedawca.
Zobacz też: Pożar kościoła w Nowosolnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy