Codziennie na pogotowie trafia kilka osób z kleszczami
ew
Młode małżeństwo zgłosiło się do ambulatorium pogotowia ratun- kowego przy ul. Sienkiewicza z kleszczami do usunięcia. U kobiety kleszcz umiejscowił się na przedramieniu, a u mężczyzny wbił się pod kolanem. Małżonkowie przywieźli pasożyty z działki poza Łodzią, gdzie przycinali krzewy i robili wiosenne porządki. Zauważyli je na ciele dopiero następnego dnia. Na pogotowie zgłasza się dziennie 4 - 6 osób z kleszczami.