Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Coraz większy ruch w wypożyczalniach samochodów

Krzysztof Spychała
W wypożyczalniach samochodów (a jest ich w Łodzi blisko dwadzieścia) ruch panuje coraz większy, choć do urlopowego szczytu jeszcze daleko. Ale jak zgodnie podkreślają ich pracownicy - gros klientów stanowią przez cały rok firmy. Indywidualne wypożyczenia mają charakter bardziej sezonowy.

* Większość klientów to firmy lub łodzianie przylatujący na urlop w rodzinne strony
* Niektórzy... testują auto z wypożyczalni, nim je kupią w salonie.

- Naszymi klientami są zazwyczaj obcokrajowcy przylatujący w celach biznesowych do Łodzi, którym podstawiamy auto na lotnisko - mówi Mateusz Witek, kierownik firmy Rentis. - Ale wiosną i latem z kolei mamy wiele rezerwacji dokonywanych przez łodzian, którzy pracują za granicą, a do rodzinnego miasta przylatują na urlop. Zwykle biorą samochód na tydzień, góra dwa.

Koszt zależy zarówno od wypożyczalni, jak i modelu auta oraz zazwyczaj okresu wynajmu. Internetowe oferty kuszą niskimi cenami (np. od 49 złotych za dobę), ale nierzadko dopiero po wypełnieniu wszystkich rubryk przez zamawiającego okazuje się, że doliczana jest np. kwota za dostarczenie i odbiór auta (bo biuro w weekendy jest nieczynne) lub za ubezpieczenie. W Rentisie wypożyczenie toyoty auris na dwa dni, z limitem 500 km, kosztuje ok. 280 zł brutto. Jak niemal wszędzie - trzeba również zablokować na karcie kredytowej kaucję (1900 zł).

W wypożyczalni przy ul. Drewnowskiej kię picanto (też na dwa dni) wynajmiemy za 178 zł, plus 500 zł zwrotnej kaucji. Ale biorąc auto na więcej niż dwa tygodnie zaoszczędzimy dziennie 20 zł. Natomiast za 140 złotych dziennie i 1900 zł kaucji wypożyczymy toyotę auris, a za 300 zł plus 3500 zł kaucji - bmw3 (Rentis). Kia sportage kosztować nas będzie od 169 zł, tyle samo honda civic lub kia optima (wypożyczalnia przy Drewnowskiej).

Biorąc pod uwagę ceny (i zarobki), wynajem auta na weekend do tanich jeszcze nie należy i nie zmusza do refleksji, czy nie wyzbyć się rzadko używanych własnych czterech kółek. Ale - jak nam zdradził Mateusz Witek - czasem zdarzają się klienci planujący zakup aurisa czy bmw i biorący takie właśnie auto na jeden dzień z wypożyczalni - do przetestowania na dłuższej trasie za miastem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany