Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czerwona latarnia ekstraklasy, to efekt nieudanych transferów w drużynie ŁKS

Jan Hofman
Jan Hofman
Fot. Grzegorz Galasinski/Polskapress
Piłkarze ŁKS są jeszcze na urlopach. Przygotowania do drugiej części sezonu ekstraklasy rozpoczną 8 stycznia. Nie mamy wątpliwości, że w ŁKS pierwszą część sezonu rozgrywek elity, chcieliby jak najszybciej wymazać z pamięci.

To akurat specjalnie nie dziwi, bowiem beniaminek z al. Unii był najgorszy we wszystkich możliwych klasyfikacjach i zestawieniach. Wystarczy powiedzieć, że ełkaesiacy w osiemnastu spotkaniach wywalczyli ledwie dziesięć punktów, co jest niezwykle mizernym osiągnięciem.

ŁKS jest najgorszy w liczbie zdobytych goli - ledwie trzynaście, drugi na tej liście jest Piast Gliwice, mistrz remisów, który zdobył osiemnaście goli. Piłkarze z al. Unii są także najgorsi pod względem bronienia własnej bramki. Dali sobie strzelić 36 bramek, o dwie więcej niż inny beniaminek Ruch Chorzów, a zajmująca szesnaste, spadkowe miejsce Korona Kielce - 21!
Pierwsza część sezonu pokazała, że śmiało też można mówić o tym, iż ŁKS przeprowadził najgorsze transfery w ekstraklasie. Łódzcy działacze byli nawet aktywni na tym polu, jednak liczba w żadnym wypadku nie przełożyła się na jakość.

Latem do ŁKS trafili:

  • Anton Quinten Olivier Fase - BC Żalgiris Kowno (i już może szukać nowego klubu)
  • Marcin Flis - Stal Mielec
  • Piotr Głowacki - ZKS Stal Rzeszów
  • Ricardo Goncalves do Nascimento - ŁKS II Łódź
  • Levent Gulen - MKS Miedź Legnica
  • Engjell Hoti - Partizani Tirana
  • Tomasz Kucharski - ŁKS II Łódź
  • Jakub Letniowski - KS Radunia Stężyca
  • Adrien Louveau - RC Lens B
  • Jan Łabędzki - ŁKS II Łódź
  • Adrian Małachowski - SV Waldhof Mannheim
  • Daniel Ramirez Fernandez - SV Zulte Waregem
  • Kay Sheku Tejan - TOP Oss.

Jak widać, sporo tych nazwisk, ale liczba w żadnym stopniu nie przełożyła się na jakość drużyny. W tym gronie mamy sporo obcokrajowców, lecz oni grali mocno w kratkę i w żadnym wypadku nie można mówić, że pociągnęli ŁKS. Dlaczego do ŁKS trafiło tylu zagranicznych zawodników, wytłumaczył Janusz Dziedzic, dyrektor sportowy klubu z al. Unii.

- Zawsze dla nas priorytetem jest pozyskanie Polaka, bo jest to dla nas bardzo istotne. Dlatego mamy tak mocno rozbudowane struktury, jeśli chodzi o akademię i chcemy naszych zawodników tutaj wychowywać, rozwijać i dawać im szansę. Jeśli będzie możliwość pozyskania jakiegoś dobrego Polaka, to oczywiście jest to dla nas priorytet. Jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że na ten moment, jeśli chodzi o nasze możliwości, to my zawodnika na kontrakcie z ekstraklasy nie jesteśmy w stanie pozyskać.

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany