MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Czy dzieci są przygotowane do nauki zdalnej? Rozmawiamy z dyrektorem łódzkiej szkoły

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Michał Różański, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi
Michał Różański, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi arch.pryw.
E- nauczanie może stać się jedną z form kształcenia – pandemia to wymusiła czy tylko przyspieszyła? Czy dzieci są do tego przygotowane?

Rozmawiamy z Michałem Różańskim, dyrektorem Szkoły Podstawowej nr 26 w Łodzi, tatą bliźniaków Jasia i
Stasia – uczniów klasy III

- Starsi uczniowie już dwa tygodnie uczą się zdalnie w ramach profilaktyki rozprzestrzeniania się
koronawirusa. Młodsi dotąd chodzili do szkoły, ale rząd zdecydował, że i oni zostaną w domach. Czy
zdalne nauczanie w klasach I-III jest możliwe?

- Oczywiście - pod warunkiem, że jest dobrze przygotowane technicznie i dydaktycznie. U nas w
klasach II i III po doświadczeniach sprzed wakacji – dziś mogę powiedzieć, że jak najbardziej tak. I
dzieci, i nauczyciele, i rodzice mają to już przetrenowane. Wtedy od razu postawiłem na pakiet Office
365, w który wyposażone zostały dużo wcześniej wszystkie szkoły w Łodzi. Uznałem, że będzie to
najpewniejsze dostępne od ręki narzędzie i przeszkoliliśmy się wszyscy z jego obsługi. Nikt jednak nie
myślał o tym, że będzie z niego trzeba korzystać na dłuższą metę. Dzięki temu mogliśmy już
prowadzić lekcje online – na żywo w kontakcie w czasie rzeczywistym z dziećmi. W tym roku
szkolnym już gładko w tryb zdalnej pracy weszły klasy IV-VIII, a licząc się też z tym, że klasy I-III też
może to czekać, przed tygodniem zorganizowaliśmy próbę łączenia się przez aplikację teams dla klas
młodszych – z wychowawcami, rodzicami, dziećmi i administratorem sieci. Trzeba było sprawdzić
sprzęt, łącza, sposób logowania itd. To było konieczne, bo np. okazało się, że system po upływie
jakiegoś czasu wymaga zmiany hasła – a musi tego dokonać rodzic. Takich technicznych spraw nie
ogarnie się dwie minuty przed lekcją.

- A co z pierwszakami?
- O nich też zadbaliśmy wcześniej, zorganizowaliśmy próby, ale w ich przypadku było to trudniejsze,
bo mniej osób się logowało. Dla dzieci będzie to też nowe doświadczenie.

- Macie dostosowany do zdalnej nauki drugi plan lekcji?
- Nie jest on w ogóle potrzebny. Pracujemy według normalnego planu, jaki obowiązuje na co dzień
dla wszystkich klas. W ten sposób nie burzymy porządku tygodnia. Wszystko się toczy naturalnym
rytmem. Naturalny będzie też powrót do lekcji stacjonarnych.

- Szkoła jest gotowa, a jak sytuacja w domach uczniów?
- Przeprowadziliśmy ankietę wśród rodziców – tym, którzy zgłosili problem z dostępem do sprzętu,
wypożyczyliśmy laptopy szkolne. Jednak do dziś jeszcze odbieramy zgłoszenia. Staramy się każdemu
pomóc w miarę możliwości.

- Co – prócz sprzętu i internetu – jest potrzebne dziecku do nauki w domu?
- Odpowiednie miejsce. Oczywiście wszystko zależy od warunków mieszkaniowych rodziny, ale warto
by było to wydzielone, stałe miejsce – w pokoju dziecka czy innym pomieszczeniu, ale takiej, gdzie
będzie ono miało możliwość spokojnej pracy. Tam też powinno mieć przygotowane podręczniki,
piórnik, długopisy itd. Komputer ustawiamy tak, by nie było przez kamerę widać tego, co dzieje się
w domu – np. krzątających się domowników. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest też skorzystanie
z możliwości włączenia tła za plecami użytkownika - a taka jest dostępna w aplikacji. Dzieciom
to się bardzo podoba i ustawiają sobie np. plażę, kosmos, bibliotekę. Nauczyciele zresztą też. To
zapewnia im poczucie bezpieczeństwa, że nic czego sobie nie życzą nie wpadnie przypadkiem nikomu
w oczy.

- I tacy najmłodsi uczniowie są w stanie sobie z tym poradzić?
- To pokolenie nowoczesnych technologii. Zapewniam, że drugo- i trzecioklasiści – na pewno. A
pierwszaki za chwilę też, wystarczy im tylko pokazać, co jak działa. Potem już same będą wszystko
obsługiwać.

- Rodzice nie są im potrzebni?
- Mama, tata albo dorosły opiekun – ktoś powinien towarzyszyć dziecku przy nawiązaniu połączenia,
nadzorować je. I tyle. Bo sama lekcja to już sprawa nauczyciela – aby była ciekawa, musi zostać
dobrze przygotowana, wzbogacona o zdjęcia, prezentacje itd. Dotyczy to zarówno edukacji wczesnoszkolnej, jak i lekcji angielskiego, etyki, religii czy wuefu. Pół godziny to jest maksymalny czas,
w którym uczeń jest w stanie się skupić. Potem przez 15 minut może pracować samodzielnie – zrobić
rysunek, szlaczek czy ćwiczyć pisanie. Muszą być też przerwy – i my stosujemy takie jak w szkole,
również obiadowe. Wtedy dzieci mają czas na jedzenie, picie, rozruszanie się, ale i na interakcje
między sobą – przez internet rozmawiają, coś sobie pokazują, bo potrzebują tego kontaktu. Gdy się
nie widzą na co dzień tęsknią.

- Jak Jaś i Staś przyjęli perspektywę e-szkoły?
- Jaś się nawet ucieszył, bo lubił taki tryb, a Staś - przeciwnie – woli chodzić do szkoły, z kolegami.
Najbardziej podoba im się, że nie muszą bardzo wcześnie wstawać. W domu też czują się swobodniej.

- Czyli to sprawa indywidualna, jak dziecko się odnajduje w sytuacji. Wiele osób twierdzi, że zdalna
nauka to żadna nauka, że dzieci się tylko męczą siedząc godzinami przed komputerem, niewiele
wynosząc. Czy dla nich nauka stacjonarna, w grupie jest lepsza?

- Wszystkim dzieciom jest lepiej w grupie, nie tylko małym. Jednak nie można zakładać, że zdalna
szkoła jest gorsza. Dzieci na pewno wolą, gdy lekcje są prowadzone na żywo, a materiały przesyłane
przez dziennik elektroniczny to tylko uzupełnienie, a nie podstawa nauki. I my tak robimy. Nie
wyobrażam sobie, aby jedynie przekazywać, co klasa ma przeczytać, jakie wykonać ćwiczenia itd.
Najwięcej – tak jak w nauce stacjonarnej – zależy od nauczyciela. Kolejne zamknięcie dzieci w
domach wiąże się niestety znowu z ich mniejszą aktywnością fizyczną. Dlatego ustaliliśmy, że w
trybie zdalnym na weekend nie zadajemy w ogóle prac domowych. Zalecam, by wtedy dzieci w ogóle
nie siadały do komputera. Ale wszyscy wiemy, że przecież siedzą nie tylko przed nim, ale i w swoich
smartfonach.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany