Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy w Łodzi nie zabraknie wody? W upalne dni zużywamy jej znacznie więcej...

Magdalena Jach
Magdalena Jach
Kurtyna wodna na ul. Piotrkowskiej.
Kurtyna wodna na ul. Piotrkowskiej. ZWiK Łódź

W środę, 12 czerwca, padł tegoroczny rekord zużycia wody w Łodzi – ponad 135 mln litrów na dobę. Czy wody nie zabraknie, jeśli tak wysokie zapotrzebowanie utrzyma się przez kolejne letnie miesiące?
– Na pewno nie – uspokaja Miłosz Wika, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. – To dlatego, że woda pochodzi ze studni głębinowych. Mamy ich 48 – część w mieście, ale także w Bronisławowie czy w Rokicinach. Dysponujemy też wodą z ujęcia na Pilicy w Tomaszowie Mazowieckim. Natomiast przypomnę, że od 2004 r. nie czerpiemy wody z Zalewu Sulejowskiego.

Nie należy obawiać się o wyczerpanie zasobów wód głębinowych. Najgłębsze studnie sięgają nawet kilometra, a czerpana z nich woda ma 12 tysięcy lat.

– To woda z topiących się lodowców lub opadów, która przez wieki przez warstwy skał przesączała się w głąb Ziemi – wyjaśnia Miłosz Wika. –Zasoby systematycznie się odnawiają. Każde ujęcie wód podziemnych (studnia) eksploatowane jest w oparciu o pozwolenie wodno-prawne, które określa wielkości poboru. Cyklicznie mierzymy poziom lustra wody w studniach. Obecnie wykorzystywane jest ok. 60-70% zdolności studni głębinowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany