MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Deklaracja władz Łodzi bez pokrycia. Magistrat wykiwał Widzew?

Jan Hofman
Jan Hofman
Taki napis wita łódzki zespół. Wątpliwości nie ma, to jest miniboisko...
Taki napis wita łódzki zespół. Wątpliwości nie ma, to jest miniboisko...
Piłkarze Widzewa przygotowują się do pierwszego meczu „wiosny” w ekstraklasie. Trudno jednak mówić, że zespół trenuje bez problemów.

Jak co roku trenerzy i piłkarze drużyny z al. Piłsudskiego zastanawiają się, dlaczego władze Łodzi zgotowały im taki los. Kolejny raz okazuje się, że ośrodek na Łodziance jest wielkim inwestycyjnym bublem, który w zimowym czasie nie spełnia funkcji, dla których był wybudowany za miliony złotych!

Jest tak skonstruowany, że w zimie korzystanie z niego jest uniemożliwione. Piłkarze ekstraklasowej drużyny, trzecie miejsce po pierwszej części sezonu, nie mają wstępu na hybrydowe i trawiaste boisko.

Pozostaje sztuczna murawa, ale jej stan techniczny uniemożliwia treningi profesjonalnej drużyny. I to nie jest fanaberia szkoleniowców i piłkarzy. Po prostu boisko jest zniszczone i grozi odniesieniem urazów przez graczy, zwłaszcza kiedy trzeba się zmagać z mrozem i śniegiem, a takie warunki mamy obecnie. Z konieczności widzewiacy ćwiczą na obiekcie przy ul. Sępiej i w Wiśniowej Górze. W tej chwili nie ma w Łodzi pełnowymiarowego boiska pod balonem, stąd poszukiwania optymalnej bazy treningowej na zimę dla pierwszego zespołu.

Przedstawiciele Widzewa już od dłuższego czasu walczyli o to, by miejscy decydenci złożyli wniosek, który umożliwi unowocześnienie infrastruktury piłkarskiej w ramach ministerialnego programu rozwoju. Ostatecznie udało się i magistrat złożył wniosek o dofinansowanie budowy nowego podgrzewanego boiska treningowego spełniającego standardy PZPN, zlokalizowanego przy ulicy Sępiej, oraz remont dwóch boisk (z nawierzchnią naturalną i sztuczną) w ramach kompleksu przy ulicy Małachowskiego.
Koszt inwestycji, która ma służyć przede wszystkim piłkarzom Widzewa, ma wynieść nawet 10,5 mln złotych (wkład własny miasta to 3,5 mln złotych).

Problem jednak w tym, że za słowami urzędników, nie poszły czyny. W przyszłorocznym budżecie Łodzi nie ma słowa, że takowa kwota została przeznaczona na sportową infrastrukturę. Tymczasem władze Łodzi już odtrąbiły propagandowy sukces...
Czyżby deklaracje bez pokrycia? Czy nas to dziwi? Chyba jednak już nie!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany