Na koncertach i parkietach sal weselnych przez całą dekadę królowały takie przeboje, jak „Wolność”, „Baja-bongo”, „Bierz co chcesz”, „Biały miś”, „Jesteś szalona”, „Biała mewa”, „Wszyscy Polacy” czy „Majteczki w kropeczki”. Jednym więdły uszy, inni oblegali rynkowych sprzedawców, żeby kupić kasetę z najnowszymi przebojami ulubionych zespołów. To stąd wzięła się pierwotna nazwa tego nurtu muzycznego: muzyka chodnikowa, bo kasety często były rozłożone na chodniku przykrytym jedynie ochronną plandeką.
Ona tańczy dla mnie. Zespół WEEKEND zagrał w Pomarańczy [zdjęcia, FILM]
Łódź Disco Fest! Weekend, Akcent, Boys w Atlas Arenie
Strzałem w dziesiątkę okazał się polsatowski program Disco Relax. Przez kilka lat gromadził w niedzielne przedpołudnie wielomilionową publiczność. Muzyka, trafiająca głównie do młodych mieszkańców wsi i miasteczek, spodobała się także ich rodzicom. Proste melodie, nieskomplikowane słowa, opowiadające głównie o miłości, szczęściu i spełnianiu marzeń, stały się ulubionym gatunkiem rodzinnych spotkań i wesel. Koncerty, organizowane nawet w mniejszych miejscowościach, przyciągały tłumy z całej okolicy, a artyści byli traktowani jak gwiazdy niemal tego formatu co Beatlesi. Muzyka biła rekordy popularności, a bilety na koncerty rozchodziły się jak świeże bułeczki.
Dekada na szczycie
Popularność disco polo rosła. Nowe zespoły powstawały jak grzyby po deszczu, każdy chciał uszczknąć sławy i bogactwa, jakie przypadło w udziale największym gwiazdom. Niestety, wraz z transformacją kraju i powstawaniem nowych stacji radiowych i konkurencyjnych dla Polsatu stacji telewizyjnych rynek disco polo zaczął się kurczyć. Klienci blaszanych szczęk przenieśli się do luksusowych galerii handlowych, w których brakowało miejsca dla disco polo. O przetrwanie walczyć musieli nawet najwięksi gracze. I wtedy niespodziewanie nastąpiła discopolowa reaktywacja. Za tym zaskakującym powrotem stoi potęga internetu.
YouTube rządzi
Od kilku lat za sprawą YouTube disco polo przeżywa prawdziwy renesans. Artyści odnaleźli swoją niszę. Jedni przypominają stare przeboje, inni wrzucają nowości. Zespół Mig, który będzie jedną z gwiazd organizowanego wkrótce w Łodzi Disco Fest, ma na koncie 13 milionów wyświetleń swojego teledysku. Prawdziwe triumfy święcą zespoły Boys, Akcent czy Weekend, którego przebój „Ona tańczy dla mnie” został wylansowany właśnie za pośrednictwem internetu.
– Telewizja PoloTv ma większą oglądalność niż Viva czy MTV – mówi Rafał Wilczyński, organizator łódzkiego festiwalu disco polo, który ma być imprezą cykliczną.
Disco polo w Atlas Arenie: Weekend, Akcent, Boys
8 listopada do łódzkiej Atlas Areny przyjadą największe sławy disco polo, które powoli nabiera kształtu popowego i dance’owego. Będą to: Weekend, Akcent, Classic, After Party, D-bomb, Boys, Freaky Boys, Mig, M.Jay, Power Play, Exaited oraz Elaiza, Mario Bischin. Już sprzedano ponad dwa tysiące biletów. Impreza zapowiada się ciekawie, bo artyści reprezentują nieco inne style muzyczne i różne epoki. Są wśród nich zarówno ci, którzy zaczynali w czasach narodzin tego gatunku, jak i młodzi, na nowo kreujący ten styl muzyczny.
– Na nasze koncerty przychodzą nastolatki i osoby 50+, często całymi rodzinami – dodaje Rafał Wilczyński. – To pokazuje, że disco polo ma się świetnie, a łódzki festiwal wpisuje się w modę na tę muzykę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Zielińskiego z najwyższymi honorami. Na ceremonii prezydent z żoną
- Cichopek nie była pierwsza? Kurzajewski miał już się rozwodzić lata temu!
- Jolka z "Niani" zniknęła z show biznesu. Wiemy, co stało się z Iwoną Wszołkówną
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]