Tzw. system robotowy (pokroju najbardziej znanego robota da Vinci) gwarantuje pacjentowi lepsze wyniki leczenia i lepszą jakość życia po operacji. Zmniejsza też ryzyko powikłań. Poza tym chorzy po takim zabiegu szybciej wracają do zdrowia.
Zabiegi i operacje przy użyciu robota od 1 sierpnia znalazły się w koszyku świadczeń gwarantowanych. Tym razem chodzi o zabiegi w zakresie nowotworu błony śluzowej macicy i nowotworu jelita grubego.
W przypadku tych dwóch nowotworów liczba zachorowań wzrasta. W Łódzkiem w ubiegłym roku w 2022 r. wykonano 954 takich operacji podczas gdy w 2019 – 893. Jeszcze dramatyczniej wygląda sytuacja w przypadku nowotworów błony śluzowej macicy. W Łódzkiem w 2022 r. lekarze zoperowali 511 pacjentki. Trzy lata wcześniej (2019 r) takiemu zabiegowi musiało się poddać 364 kobiet.
Operacje usunięcia raka prosty z użyciem robotów medycznych NFZ refunduje je już od 1 kwietnia tego roku.
W woj. łódzkim w okresie od 1 lipca ubiegłego roku do 1 lipca tego roku w trzech placówkach, Salve Medica, Kopernik oraz szpital wojewódzki w Bełchatowie, lekarze wykonali aż 211 zabiegów refundowanych usunięcia raka prostaty. Robota ma też szpital Bonifratrów w Łodzi, ale w tej placówce nie są jeszcze refundowane.
14 lipca w Szpitalu Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Bełchatowie wykonano 100 zabieg robotyczny - informuje na swojej stronie internetowej szpital w Bałchatowie. Zabiegi wykonywane są robota chirurgicznego VERSIUS.
"(...) Oddział Urologii Ogólnej, Onkologicznej i Laparoskopowej naszego Szpitala jako pierwszy w 2022r. w województwie łódzkim spełnił wszelkie wymogi sprzętowe oraz kwalifikacyjne do wykonywania takich zabiegów. W ramach finansowania przez Narodowy Funduszu Zdrowia wykonywane są zabiegi prostatektomii radykalnej, czyli usunięcia gruczołu krokowego w przypadku raka tego narządu (...)".
[a]W Łodzi i w Bełchatowie można usunąć całkowicie prostatę przy użyciu robota w ramach ubezpieczenia medycznego! | Express Ilustrowany;W Łodzi i w Bełchatowie można usunąć całkowicie prostatę przy użyciu robota w ramach ubezpieczenia medycznego!/a]
Już w tym miesiącu, po podpisaniu aneksu do umowy placówki posiadające roboty mogą wykonywać operacje usunięcia raka jelita grubego i raka błony śluzowej macicy z wykorzystaniem robota.
W przypadku leczenie chirurgicznego raka błony śluzowej macicy placówka musi udokumentować wykonanie co najmniej 100 zabiegów rocznie (z powodu nowotworów: błony śluzowej trzonu macicy, gruczołu krokowego lub jelita grubego), a
w przypadku leczenia chirurgiczne raka jelita grubego udokumentować wykonanie co najmniej 120 zabiegów rocznie (bez użycia robota). Zawsze musi mieć zatrudnionego lekarza specjalistę z doświadczeniem w przeprowadzeniu co najmniej 50 zabiegów z zastosowaniem asysty robotowej (okres przejściowy do 31 lipca 2024 r.).
Warunki określone przez ministra spełnia jedynie szpital im. M. Kopernika w Łodzi.
- Placówka musi wykazać, że wykonała określoną liczbę takich zabiegów i dopiero wtedy możemy podpisać z nią aneks do umowy o refundacji - wyjaśnia Anna Leder, rzecznik prasowy ŁOW NFZ.
W przypadku nowotworów błony śluzowej placówka musi wykazać, że wykonała co najmniej 100 takich zabiegów.
O to, czy szpital Kopernika przystąp do operacji usuwania nowotworów błony śluzowej macicy zapytaliśmy w tejże placówce.
"W przyszłości chcielibyśmy rozszerzyć zakres refundowanych świadczeń z użyciem robota, ale na tę chwilę nie ma jeszcze konkretnych ustaleń" - napisała w odpowiedzi Julia Ścigała z biura prasowego szpitala.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hit! Pokazali taniec Radwańskiej i jej koleżanek. Tak balowała na weselu znajomych
- Widzowie dopatrują się romansu w TzG! Drobne gesty zdradzają wszystko
- Od sutenerki i żony gangstera do celebrytki. Tak Kaźmierska pięła się na szczyt
- Padliśmy, gdy zobaczyliśmy z bliska stopy Heleny Vondrackovej! Ten widok poraża