Doda znów nie oszczędziła byłego męża, Radosława Majdana: "Dz... mijały się w drzwiach"

Ma na swoim koncie kilka nieudanych związków. Ostatnio dość ostro wypowiedziała się o swoim byłym mężu Radosławie Majdanie. Wprawdzie nie powiedziała niczego nowego, ale jej wypowiedź kolejny raz odbiła się szerokim echem w świecie celebrytów.
- Musiałam się nauczyć zabijać miłość po pierwszym moim mężu (Radosławie Majdanie - przyp. red.) - mówiła wokalistka.

- Bardzo go kochałam. Zdradził mnie z każdą prostytutką, jaka tylko była. Byłam 12 lat młodsza, miałam 20 lat. Dz...ki mijały się w drzwiach, jak tylko wyjeżdżałam na koncert. Naprawdę codziennie modliłam się: „Panie Boże, pozwól mi przestać go kochać”. Roz...bał mi system na lata.

Aktualnie piosenkarka szuka szczęścia w swoim autorskim programie telewizyjnym, dzięki któremu chce bliżej poznać siebie oraz mechanizmy, którymi kieruje się podczas wyboru partnera.

- W moim wieku ja już nie mam innej opcji. (...) Jak już się ma prawie 40 lat, to nie może być problemem. To jest naturalna kolej rzeczy dojrzałych osób, że posiadają potomstwo czy rodziny - powiedziała Doda w rozmowie z Weroniką Zając. - Moje doświadczenie z mężczyznami wiąże się z tym, że rozstania są z wielkim hukiem i dochodzę do siebie bardzo długo, a daję z siebie wszystko, a potem jeszcze książki na mój temat są pisane przez mojego byłego męża czy narzeczonego, więc to jest słabe.

Wszystko zaczęło się od „Baru”
Jako 18-latka występowała w reality show „Bar”. Jej narzeczonym był wówczas niejaki Damian, także pojawił się w programie. Doda dzieliła się z widzami sekretami swojego życia uczuciowego, co wówczas przyniosło jej pierwszy rozgłos.