Kszczot, złoty medalista zimowych mistrzostw Europy w Paryżu z 2011 roku, znajdował się na samym końcu, ale po pokonaniu 500 m porzucił ,,czerwoną latarnię'' i włączył najwyższy bieg. Mijał po kolei rywali, jednak straty do Etiopczyka nie udało się już zniwelować.
- Wprawdzie Adam nie wykończył swojej pracy, ale w perspektywie zbliżających się mistrzostw Europy w Goeteborgu jestem zadowolony z jego formy. Po raz trzeci w tym sezonie pokonał na zawodach 800 m - wcześniej był drugi w Karslruhe i pierwszy w Duesseldorfie - powiedział Zbigniew Król, który jesienią został trenerem Kszczota po jego odejściu od Stanisława Jaszczaka.
Jak zaznaczył, przed najważniejszą imprezą zimowego sezonu w Goeteborgu warto przećwiczyć parę możliwości taktycznych, m.in. wariant Pawła Czapiewskiego, czyli atak z końca stawki. Do tej formuły przydał się bieg Kszczota na 400 m podczas niedawnych mistrzostw Polski w Spale. Awansował do finału, ale, jak podkreślił Król, co za dużo, to nie zdrowo i jego podopieczny poprzestał na kwalifikacjach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów
- Sykut straci posadę w "Tańcu z Gwiazdami"? Oto, co mówi o planach na przyszłość