Drugie życie śmieci. Z łódzkich odpadów powstają doniczki i ocieplacze do kurtek

– Śmieci posegregowane i nieposegregowane przywożone do nas przez śmieciarki są składowane oddzielnie – mówi Robert Kostowski, zastępca kierownika działu składowiska balastu i sortowni odpadów w MPO Łódź. – W pierwszej fazie sortowania są z nich wybierane ręcznie wszystkie artykuły, które mogą zakłócić dalszy proces segregacji. Są to m.in. odpady wielkogabarytowe, czyli np. opony, dywany i części krzeseł, jak również duże kartony i opakowania szklane.
Następnie śmieci przechodzą przez separator metali, który wychwytuje z nich m.in. nakrętki, gwoździe, kapsle i klucze, a później trafiają na sita o trzech rozmiarach oczek: o średnicy do 8 cm, między 8 a 20 cm i powyżej 20 cm. Przed najmniejszym sitem jest umieszczone jeszcze jedno, o średnicy oczek do 2 cm, przez które wpada piasek, pył i popiół używany do budowy obwałowań na składowisku balastu.

WIELKA KOLEJKA PO KOSZE NA ŚMIECI - ZOBACZ FILM

– Wszystkie większe odpady trafiają na linie, z których pracownicy wybierają ręcznie pięć rodzajów śmieci i wrzucają je do oddzielnych kabin – wyjaśnia Robert Kostowski. – Gdzie indziej trafia folia bezbarwna i kolorowa, butelki typu PET, kartony, gazety i tzw. chemia gospodarcza, czyli opakowania po jogurtach i kosmetykach. W osobne miejsce pracownicy odkładają także opakowania po płynnej żywności, czyli mleku i sokach.
To, co pozostaje po segregacji, nazywa się balastem i trafia na składowisko balastu lub też do firmy zewnętrznej, która używa go np. do produkcji paliw alternatywnych.
Wyselekcjonowane śmieci są zbijane w kostki i odbierane także przez firmy zewnętrzne. Zużyte butelki PET są rozdrabniane i wykorzystywane do produkcji np. ocieplaczy w kurtkach, wykładzin oraz tkanin technicznych. Z chemii gospodarczej powstają doniczki, wieszaki i folia do izolacji fundamentów. Ze zmielonych opakowań po mleku i sokach – płyty do szalowania fundamentów, z folii – worki na śmieci, z gazet – ręczniki papierowe i papier toaletowy, z kartonów – nowe kartony oraz kątowniki, a opakowania po jogurtach są wykorzystywane do produkcji oleju napędowego. Puszki aluminiowe, opakowania ze stali i szklane trafiają z kolei do hut.