MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dwieście dziur na kilometr [zdjęcia]

(g)
.
. Grzegorz Gałasiński
Ponad dwieście dziur w nawierzchni naliczyli reporterzy Expressu Ilustrowanego na niespełna kilometrowym odcinku ul. Teresy pomiędzy ul. Szczecińską i Kaczeńcową. To około stu mniej niż na początku ubiegłego roku, jednak po drodze i tak jeździ się fatalnie.

- Po ubiegłorocznej zimie drogowcy załatali większość wyrw i otworów - tłumaczy Janusz Witaszczyk, pracujący w jednej z firm przy ul. Teresy. - W połowie roku połowa łat była już dziurawa. To, że do tej pory nie odpadły wszystkie to chyba zasługa bardzo łagodnej zimy.
Najgłębszy z otworów ma około 15 cm głębokości, największy zaś nieco ponad metr średnicy.

- Niby nie są za duże, ale wszystkie są obok siebie co sprawia, że ulicą jeździ się fatalnie - wytłumaczył jeden z kierowców, którego spotkaliśmy pod Urzędem Skarbowym.

Równie źle jeździ się po ul. Inflanckiej. Na około półkilometrowym odcinku pomiędzy ul. Strykowską a Zagajnikową, nasi dziennikarze naliczyli tam 108 wyrw i podobną ilość "fałd" powstałych po niewłaściwym załataniu nawierzchni. Większość dziur ma głębokość około 5 - 10 cm i szerokość przynajmniej kilkunastu centymetrów. Dodatkowo na części pasa prowadzącej w kierunku ul. Strykowskiej zalega pokruszony asfalt.

W sylwestrowe przedpołudnie urzędnicy ZDiT-u zapewnili nas, że obydwie ulice przejdą jeszcze w tym roku remonty nawierzchni. Prace zostały zaakceptowane przez rajców miejskich i są na nie fundusze w miejskiej kasie. Nikt jednak nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, kiedy dokładnie rozpoczną się prace.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany