Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziki opanowały Lublinek. Mieszkańcy są w strachu...

(jed)
PIOTR KRZYŻANOWSKI
– Wysiadłam wieczorem z autobusu, a na drodze do mojego domu buszowała wataha dzików! – opowiada Kinga Kompa z ul. Maratońskiej. – Tak się przestraszyłam, że wpadłam do sąsiadki, która mieszka najbliżej, i jej mąż odwiózł mnie do domu samochodem.

W rejonie posesji nr 154 przy ul. Maratońskiej, na starym Lublinku, w sąsiedztwie Nowego Józefowa, od kilku tygodni spacerują rodziny dzików liczące nawet po 15 osobników. Mieszkańcy okolicznych domków jednorodzinnych boją się, że locha z młodymi może zaatakować człowieka. Szczególnie że wiele osób po zmroku lub bardzo wcześnie, kiedy jest jeszcze ciemno, idzie leśną drogą do autobusu. Są wśród nich także dzieci, które dojeżdżają na Retkinię do szkoły.

– Jechałem z wnukiem rowerami i wyjechaliśmy prosto na dziki – opowiada Jarosław Budka. – Na szczęście zdążyliśmy odjechać, nim nas zaatakowały. A sąsiadowi wskoczyły na podwórko, niszcząc ogrodzenie.

Populacja dzików stale rośnie. Okoliczni mieszkańcy każdego dnia znajdują świeże ślady rycia w ziemi.
– My się po prostu boimy, że po ciemku nas zaatakują – mówią. – A w nadleśnictwie, do którego dzwonimy, prosząc o pomoc, radzą nam, żebyśmy odpalali petardy, to się dziki wystraszą.
Tymczasem leśniczy Kamil Polański uspokaja.
– Dziki mogą być niebezpieczne, ale z reguły same wolą odejść, niż atakować człowieka – tłumaczy. – One przede wszystkim dbają o spokój swoich dzieci.
Radzi natomiast w sytuacji spotkania z tymi zwierzętami nie wykonywać gwałtownych ruchów, stanąć i poczekać, aż odejdą. Natomiast idąc, profilaktycznie hałasować, żeby je wystraszyć. Psy wyprowadzać na smyczy.
Na Lublinku prowadzony jest odstrzał dzików, a Kamil Polański odławia je. W zagrodzie ma już 17 osobników, które zostaną wywiezione poza województwo.

– Niestety, warunki sprzyjają dzikom i te mnożą się niemal bez przerwy, znam lochę, która w ciągu 14 miesięcy miała trzy mioty – dodaje Kamil Polański. – W tym roku odłowiliśmy już 136 tych zwierząt, to rekord.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany