Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziś Światowy Dzień Cukrzycy! Choruje na nią coraz więcej osób w Polsce i na świecie

(JED)
materiały prasowe
Środa 14 listopada to Światowy Dzień Cukrzycy, jednej z najgroźniejszych chorób przewlekłych związanych z rozwojem, postępem technologicznym i urbanistycznym. Dotyka co 11 osobę, co trzecia nie ma pojęcia, że choruje. Wystarczy jednak regularne badanie cukru we krwi, żeby w porę powstrzymać postęp tego nieuleczalnego schorzenia. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia na świecie żyje 422 mln dorosłych osób z cukrzycą. Liczba ta w ciągu ostatnich 25 lat wzrosła aż czterokrotnie.

Cukrzyca jest przewlekłą chorobą metaboliczną, której istota polega na zaburzeniach w produkcji lub skutecznym wykorzystywaniu przez organizm chorego insuliny – hormonu regulującego poziom cukru we krwi. Około 90 proc. przypadków tej choroby to tzw. cukrzyca typu 2. Na cukrzycę insulinozależną chorują głównie dzieci, nie jest ona związana z trybem życia i odżywianiem, a chorobami trzustki.

Długo utrzymujący się podwyższony poziom cukru we krwi uszkadza naczynia krwionośne powodując poważne powikłania sercowo-naczyniowe prowadząć do takich chorób jak choroba wieńcowa, niedokrwienie kończyn dolnych (tzw. stopa cukrzycowa), udar mózgu. Jeszcze niedawno norma poziomu cukru była trzycyfrowa i wynosiła 100, współcześnie trzycyfrowy wynik w granicach 100-120 określa się jako stan przedcukrzycowy. Jeśli taki wynik powtórzy się w naszych okresowych badaniach dwa razy, zdaniem diabetologów mamy 100 procent gwarancji, że zachorujemy na cukrzycę typu drugiego. To ostatni moment, żeby zweryfikować swój styl życia, dietę i codzienny wysiłek fizyczny, bo rozwojowi choroby można przeszkodzić. W porę wykryta cukrzyca typu drugiego jest także uleczalna, choć pilnować diety i ruchu musimy całe życie. Możemy jednak wyregulować poziom cukru na niskim poziomie i zapobiec rozwojowi choroby.

WHO podkreśla, że jedynym skutecznym sposobem zwalczenia epidemii cukrzycy jest zapobieganie jej rozwojowi na wczesnym etapie oraz zintegrowane podejście do leczenia rozpoznanej choroby zmierzające do zapobiegania powikłaniom. Zgodnie z przewidywaniami WHO, do 2030 r. cukrzyca będzie siódmą najczęstszą przyczyną zgonów na świecie.
W Polsce na cukrzycę choruje ok. 3 mln osób, z których aż 1/3 nie ma świadomości choroby. Powikłania tej choroby są jedną z głównych przyczyn zgonów na świecie. WHO szacuje, że są one częstszą przyczyną zgonów niż AIDS, gruźlica i malaria łącznie. W Polsce każdego roku z powodu chorób układu krążenia, które są najpoważniejszym powikłaniem cukrzycy (udary, zawały i inne choroby niedokrwienne serca) notuje się ponad 60 tysięcy zgonów. Nieleczona lub zaniedbana cukrzyca prowadzi także do kalectwa i niepełnosprawności. Stopa cukrzycowa zaczyna się od niewielkich ran. Zdegenerowane cukrzycą tkanki nie odczuwają bólu, a pacjent przez długi czas może sobie nie zdawać sprawy ze stanu swoich kończyn. Najczęściej leczenie jest nieskuteczne i prowadzi do amputacji.

Rozmowa z prof. dr hab. n. med. Leszkiem Czupryniakiem, diabetologiem

Cukrzyca to choroba interdyscyplinarna, a to oznacza, że powinni się nią zajmować lekarze wielu specjalności, nie tylko diabetolodzy. I tak też się dzieje. Pacjentem chorym na cukrzycę zajmują się m. in. kardiolodzy, nefrolodzy, neurolodzy, ortopedzi. Cukrzycęmoże wykryć też stomatolog. Na ten temat rozmawiamy z prof. dr hab. n. med. Leszkiem Czupryniakiem, kierownikiem Kliniki Chorób Wewnętrznych i Diabetologii WUM.

- Panie Profesorze, stomatologia wydaje się tak odległą dziedziną od diabetologii, że aż trudno uwierzyć, żeby dentyści mogli coś dla chorych na cukrzycę zrobić… Kardiolodzy, nefrolodzy, okuliści – tak, albowiem, cukrzyca daje wiele powikłań w narządach organizmu, którymi zajmują się ci właśnie specjaliści, ale stomatolodzy…?
Stomatolodzy mogą mieć znaczący udział w wykrywaniu cukrzycy. Choroby zębów i jamy ustnej u osób z cukrzycą są bowiem bardzo częste. Chorzy na cukrzycę mają znacznie mniej zębów, niż osoby zdrowe. Ludzie w wieku 60 – 70 lat powinni mieć co najmniej dziesięć własnych zębów, tymczasem bardzo mało chorych na cukrzycę może się takim wynikiem „pochwalić”. Ponadto zmiany chorobowe w jamie ustnej u pacjentów z cukrzycą, jak np. próchnica czy stany zapalne dziąseł, postępują szybciej. Trudniejsze są także w takich przypadkach procesy gojenia. Wyraźnie zwiększa się skłonność do zakażeń i zmian grzybiczych. I wreszcie; cukrzyca ma negatywny wpływ na wszczepianie implantów, może być przyczyną wielu poważnych zmian błony śluzowej w jamie ustnej.

- Czy dlatego zawiązała się Koalicja Diabeto-Stomatologiczna? Co było powodem utworzenia tak dziwnie brzmiącego „ciała”?
Kilka lat temu przeprowadziliśmy badanie oceniające stan uzębienia u ponad 2,5 tys. chorych na cukrzycę. Okazało się, że mają oni znacznie mniej zębów niż odpowiednio dobrana grupa kontrolna bez tej choroby. I to nasunęło nam pomysł współpracy stomatologów z diabetologami. Obecna koalicja jest więc jakby kontynuacją poprzedniego projektu.
- Na czym polega jej działalność?

Koalicja działa. Jej Partnerami są Polskie Towarzystwo Diabetologiczne, Polskie Towarzystwo Stomatologiczne oraz Firma TEVA. Dla stomatologów biorących udział w projekcie przygotowaliśmy konkretny protokół, pozwalający na kwalifikację chorego. Podejrzenie cukrzycy ma sugerować nie tylko stan jamy ustnej, ale także nadwaga lub otyłość, wiek powyżej 45. roku życia, cukrzyca występująca u najbliższej rodziny. I jeśli choć jeden z tych czynników będzie miał pacjent, otrzyma skierowanie na badanie poziomu cukru.
- Czy mógłby pan Profesor wymienić zmiany w jamie ustnej, które widoczne gołym okiem, mogą wskazywać na cukrzycę albo sugerować jej zwiększone ryzyko?
To np. grzybicze zakażenie w kącikach ust, blady, gorzej unaczyniony język, suchość w jamie ustnej, szybko postępujące ubytki, odsłonięte szyjki, zaawansowana próchnica.
- Cukrzycę w Polsce bardzo często rozpoznaje się wówczas kiedy poczyni poważne spustoszenie w organizmie. Dlaczego nadal tak źle jest z wykrywaniem tej choroby?
Bo cukrzyca długo nie daje żadnych objawów. Późna rozpoznawalność cukrzycy to powszechny problem. Nawet w krajach, które mogą się pochwalić najlepszymi wynikami, około 25 proc. przypadków cukrzycy pozostaje długo nierozpoznawalna. I dzieje się tak mimo dobrej, nawet bardzo dobrej podstawowej opieki zdrowotnej i właściwego systemu badań. W Polsce choruje na cukrzycę około 3 mln osób, ale ponad pół miliona nie jest świadoma występowania tej choroby. Warto dodać, że ponad drugie tyle ma stan przed cukrzycowy, ale jeszcze nie jest tego świadoma.
- A gdyby każdy z nas systematycznie robił badania profilaktyczne…Otóż to. A już na pewno raz do roku badanie poziomu cukru we krwi powinny oznaczać: osoby z nadwagą, czyli z BMI równym i powyżej 25 kg/m2, z cukrzycą w rodzinie, małą aktywnością fizyczną, nadciśnieniem, hiperlipidemią, zespołem policystycznych jajników, chorobami układu sercowo-naczyniowego, przebytą cukrzycą w ciąży, urodzeniem dziecka o wadze powyżej 4 kg.
- Jest Pan jednym z ambasadorów Koalicji Diabeto-Stomatologicznej. Czego Pan oczekuje po tym projekcie?
Lepszej wykrywalności cukrzycy. I jeszcze raz apeluję do stomatologów, aby nie skupiali się wyłącznie na działaniach, które należą do ich specjalności, ale aby nie ignorowali tych symptomów u swoich pacjentów, które mogą świadczyć o innej chorobie. W tym przypadku – cukrzycy. I podkreślam: nie chodzi o to, żeby zastępować lekarzy rodzinnych, tylko o to, aby im pomagać w postawieniu prawidłowej diagnozy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany