Dziura gigant (półtorametrowej głębokości) na ul. Tymienieckiego, którą opisywaliśmy we wtorkowym wydaniu "Expressu Ilustrowanego", została wczoraj zabezpieczona dwoma pachołkami i taśmą. Dziś robotnicy Zakładu Drogownictwa i Inżynierii zaczną ją łatać, co ma im zająć... dwa dni.
Zarząd Dróg i Transportu przeprowadził kontrolę i ustalił, że w tym miejscu była dawniej studzienka kanalizacyjna, a dziura powstała na skutek zarwania się zabezpieczającej odpływ betonowej płyty.